2018-05-09 15:51
|
Pytam o słynny "czarodziejski" podkład kryjący. Chciałam sobie go kupić na specjalne okazje ale na szczęście dostałam próbkę. Na szczęście, bo po jej zużyciu(3 dni) wysypało mnie tak jak już dawno nie. Na forach wszyscy zachwalają jaki to super podkład a tu zonk... Macie jakieś doświadczenia? Bo może przypadkowo mnie tak wysypało akurat teraz. Szczerze chciałabym go kupić, bo poza tym efekt jest naprawdę super.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Może próbka była po terminie? Albo była źle przechowywana? Źle pakowana? A Revlon jest niezły ale wg mnie nie nadaje się na co dzień, tym bardziej na lato.. Jest ciężki. Kiedyś go używałam ale tylko na wielke wyjścia. Pamiętam że czułam się jak w masce przez całą noc.
Nie, po prostu żeby ten podkład był taki trwały to jest w nim dużo chemii, m.in. silikon który zapycha pory. Chyba po prostu zrezygnuję, do tej pory robiłam tak że używałam mniej kryjącego podkładu i tylko dobry korektor tam gdzie trzeba i nadal tak będę robić.
Może próbka była po terminie? Albo była źle przechowywana? Źle pakowana? A Revlon jest niezły ale wg mnie nie nadaje się na co dzień, tym bardziej na lato.. Jest ciężki. Kiedyś go używałam ale tylko na wielke wyjścia. Pamiętam że czułam się jak w masce przez całą noc.
Nie, po prostu żeby ten podkład był taki trwały to jest w nim dużo chemii, m.in. silikon który zapycha pory. Chyba po prostu zrezygnuję, do tej pory robiłam tak że używałam mniej kryjącego podkładu i tylko dobry korektor tam gdzie trzeba i nadal tak będę robić.
Może próbka była po terminie? Albo była źle przechowywana? Źle pakowana? A Revlon jest niezły ale wg mnie nie nadaje się na co dzień, tym bardziej na lato.. Jest ciężki. Kiedyś go używałam ale tylko na wielke wyjścia. Pamiętam że czułam się jak w masce przez całą noc.
Nie, po prostu żeby ten podkład był taki trwały to jest w nim dużo chemii, m.in. silikon który zapycha pory. Chyba po prostu zrezygnuję, do tej pory robiłam tak że używałam mniej kryjącego podkładu i tylko dobry korektor tam gdzie trzeba i nadal tak będę robić.
Mnie moja kosmetyczka namówiła na podkład Mary Kay i okazał się meeeega. Są dwa rodzaje, rozświetlający i kryjący. Ja się skusilam na rozświetlający ale ten kryjący tez ma dobre opinie.
Revlon colorstay to marna podróba ;) w sephora dostaniesz próbki, dobiorą Ci kolor, weź dwa, dla pewności :) ja kupuje w internetowych perfumeriach za Ok 130zl, butelkę mam 3m malując się codziennie, czasami dwa razy nawet...
No u mnie była po nim masakra, do dzisiaj się lecze maścią na pryszcze bo zrobiło mi sie ich chyba z 10. Przedtem miałam próbke Clarins Everlasting Foundation, który tez jest mocno kryjący i nie było takich problemów. Ale mam wyjście, podkładu używam tego co dotychczas, ale kupilam sobie bardzo dobry puder z Gosha i wygląda to chyba jeszcze lepiej, puder odkryłam niechcący bo byl na przecenie "BB" ( taka nazwa ale nie ma on nic wspólnego z kremami BB poza tym ze nie ma parabenów itd.)Jeden z lepszych pudrów jakie miałam.
Revlonu nie kupę, do tej pory żaden kosmetyk który od nich kupiłam mi nie odpowiadał. A podkład używam bardzo tani polskiej marki Bielenda i jest naprawdę dobry, szok za cenę chyba 12 zł. ma też bardzo dobre opinie na forach. Ale chętnie kupilabym sobie jeden naprawde dobry na specjalne okazje.