Nie mam już siły. Od dłuższego czasu córeczkę wybudza ból. Czasami krzyczy cały dzień aż uśnie zmęczona, wręcz padnie. Czasami jest lepszy dzień i krzyczy tylko rano lub wieczorem. Podczas napadu bólu pręży się, na rękach również. Pręży, stęka, przeraźliwie krzyczy z bólu. Kiedy leży podnosi wyprostowane nóżki do góry i napisa całe ciało, brzuszek ma miękki. Wygląda to strasznie. Nie wiem co mam robić.
Podczas badań wyszła w kale bakteria Klebsiella pneumoniae. Dostaliśmy na to antybiotyk. Jutro ostatni dzień brania leku a efektów zero. Córeczka dalej cierpi.
Idziemy jutro prywatnie do innego lekarza. Zaczynam już wariować, może to zapalenie ucha? Nie wiem, może to wcale nie brzuch.
Jak rozpoznać zapalenie ucha? Co może być jeszcze przyczyną takiego bólu u dziecka?
2012-02-20 20:57
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Mi lekarz powiedzial ze jak tylko wroce do Stanow to ja do szpitala na badania wysla :/ Wczoraj na dokladke jej czerwone suche placki na glowie sie pojawily no i jak na zlosc 2 dolne jedynki jej ida ... Az kupilam sobie ziolowe tabletki na uspokojenie bo czasem ze zmeczenia mam ochote wyjsc na ulice i komus zadek skopac :( Najczesciej konczy sie ze siedze obok niej i placzemy razem ... Ehhh miejmy nadzieje ze sie poprawi Polince i Z i bedziemy mogly cieszyc sie macierzynstwem do woli :)
Wiem o czym mowisz. Ja tez czesto placze z Pola bo brakuje mi juz sil i nie moge patrzec jak cierpi. Taka bezsilnosc jest najgorsza.