moim zdaniem delikatniejszy jest pan ginekolog, kobiety z tego co słyszałam są bardziej szorstkie, ale to zalezy od charaktreru człowieka. Ja jednak radzę wybrać się do mężyczny, przełamać pierwsze lody i w drogę. Mężczyźni są bardziej wrazliwi na kobiece przypadłości;-)
(2008-02-27 18:58:23)
cytuj
Osobiście wole Pana ginekologa, wszystko tłumaczy, a Pani ginekolog zachowóje się tak jakbyś MIAUAŁA wszystko wiedzieć. Tak było w moi przypadku, nie mam dobrych doświadczeń z Panią ginekolog... Ale to kwestia gustu.
(2008-02-27 21:54:21)
cytuj
Ja mam odmienne zdanie. Od samego początku chodzę do tej samej pani gin i jestem bardzo zadowolona. Jest bardzo miła i delikatna. Jeden jedyny raz byłam badana przez pana gin (kiedy szłam do porodu) i fatalnie to wspominam. Ale cóz ile osób tyle opinii:):):)
wydaje mi się że to zależy od człowieka-czy jest miły,delikatny,czy umie przekazać wiadomości,czy potrafi konkretnie odpowiedziec na pytania-ja mam dwóch lekarzy-pana i panią gin-oboje uwazam są sympatyczni i konkretni-obecnie chodzę do pani ginekolog i jestem zadowolona!
(2008-02-28 11:37:17)
cytuj
Moim zdaniem to kwestia osobowości,zarówno naszej,jak i lekarza,ktory nas prowadzi.Osobiscie wole kobiety-mniej sie krepuje.Natomiast co do mojej Pani ginekolog-jest bardzo sympatyczna i delikatna,jednym słowem nie mam na co narzekac.
(2008-02-28 14:10:21)
cytuj
Ja do momentu pobytu w szpitalu chodziłam tylko do pań ginok. Po pobycie w szpitalu zmieniłam lekarkę na lekarza, ale to ze względu raczej na kompetentność lekarza. Zawiodłam się na lekarce, przez którą dostałam na początku ciąży krwawienia. Jednak porównując to uważam, że pan doktor jest bardziej delikatny przy badaniu.
(2008-03-08 01:40:06)
cytuj
Raz bylam u pani gin. i powiedzialam sobie ze juz nigdy wiecej. Byla strasznie niesympatyczna, szorstka,nie mila,i badala mnie tak jak to ja powinnam wiedziec co mi jest. Wole panow, wszystko wyjasnia na spokojnie.
(2008-03-08 14:06:28)
cytuj
panowie, panowie i jeszcze raz panowie! kobitki sa wredne, szorstkie i wszystkowiedzadze - a skad my to mamy wiedziec? ja chodzilam do 2 kobiet - wredne babsztle - zle wspominam, ostatni moj lekarz byl panem! kwestia podejcia do pacjentki...