około 11:00 poczułam pierwszy skurcz. Nastepny po godzinie. I tak kilka razy. Mało bolesne. Potem co pół godziny. Koło 16 skurcze nagle zaczęły powtarzac się co minutę. Zaczęły bolec. Pojechałam do szpitala. Byłam tam około 20:00. Skurcze cały czas były co minutę. Koło 22 zaczęły baaaardzo bolec. Po 23 zaczęły się parte. Parłam koło 40 minut i o 00:20 urodziłam córcię :) więc.. prawdziwe bóle trwały jakoś 3godziny, ale poród w sumie 13 jak by nie patrzec ;)
(2013-01-23 14:41:15)
cytuj
5godzin,o pierwszej w nocy odszedł mi czop,ale nic się nie stało,więc poszłam spać,za kwadrans trzecia obudziły mnie bóle jak na @tylko mocniejsze,ale wiedziałam,że to "to",bo były,co15-20mnin.za kwadrans szósta po prysznicu obudziłam P.i zadzwoniłam do połoznej-15minut po6miałam7cm rozwarcia i skurcze co3-4min.po wejściu na porodówkę o siódmej-zdązyłam tylko zdjąc spodnie,bo miałam skurcze parte,kwadrans po7odeszły mi wody,a o7:58 Sara wyladowała w moich objęciach:)
(2013-01-24 00:02:45)
cytuj
O 5 zaczely sie skurcze a o 20:57 urodzila sie Niunia :-))
Natomiast w pierwszej ciazy skurcze zaczely sie o 6, a o 15:40 urodzil sie synus, przez cc.
(2013-02-02 10:48:46)
cytuj