A ja 4 lata w tym pracowalam i zaszlam znow w ciąże i teraz wiedzę znów,tez mnie to dobija ale juz niedługo wszystko się to zmieni bo sama juz pierdzielca dostaje w domu.
(2014-08-12 10:28:36 - edytowano 2014-08-12 10:29:13)
cytuj
Ze starszym synem "siedziałam" dotąd dopóki do przedszkola nie poszedł, z młodszym już prawie 2 lata, jak dobrze pójdzie to będzie jeszcze rok. Nie jest lekko, ale robię/zrobiłam to dla dzieci, takie maluchy potrzebują głownie rodziców. Nie zatracam się całkowicie w tym co robię, co jakiś czas po prostu "resetuję" się wychodząc ze starszym synem (lub solo) na rower. Oprócz tego raz na jakiś czas wychodzę z kumplem bądź koleżanką na piwo do pobliskiego pubu. Za jakiś czas Dominika i Michała "oddelegujemy" do którejś z babć na noc i wyskoczymy sobie gdzieś wspólnie. Takie wyjścia powodują, że nabieram mocy, to ważne. Za rok syn pójdzie do przedszkola, a ja do pracy.
(2014-08-12 12:50:09)
cytuj
od kąd się urodził. czyli 18 miesięcy :D ale od września ide od pracy choć nie bedzie to mega długie pracowanie ale zawsze jakas odskocznia od dziecka ;) i kasaaa ;)
(2014-08-12 13:33:35)
cytuj
a ja siedze juz 4 rok pod rzad w domu :) i daje rade :) planuje od wrzesnia isc do pracy mala juz chodzi do prpzedszkola a maly akurat na roczek idzie do zlobka :) i czasami mam dosc ale nigdy bym tego nie zmieniła. to buduje mocna więź na zawsze :)