Dziewczyny mój tata od jakiegoś czasu chciał oddać swoje ciało dla studentów medycyny . Jakiś miesiąc temu był tam i się dogadali . Załatwił wszystkie formalności łącznie z prawnikiem , ale nie zawiózł im tych dokumentów . Juz miałam nadzieję że temat jest zamknięty i ze jednak nie odda się w ich ręce . Lecz dzisiaj w szpitalu kazał nam je zawieść . Wiec będzie to tak ze po jego śmierci dzwonimy tam i oni go zabierają i tyle w temacie . Oddadzą nam go za około 5 lat . My jedynie możemy zrobić mszę , ale nie pogrzebowa tylko w jego intencji . Nie ukrywam ze jest to dla nas wszystkivh bardzo ciężkie , mam wręcz wrażenie ze będzie ciężej przeżyć żałobę . Z jednej strony fajnie bi jednak ktoś z tego skorzysta . czegoś się nauczy ale jednak będzie ciężko jak za 5 lat będziemy mogli zrobić ten pogrzeb , choć nie musimy . Co byście zrobiły ?namawiać ojca do zmiany decyzji czy uszanować i jakoś sobie z tym radzić ?
Odpowiedzi
Ale kazdy odbiera te sprawy b. indywidualne więc poradzić nic się nie da.