Odpowiedzi
Mój zaraz przyjedzie. Chciał mnie motorem gdzieś wziąść, a zamiast tego będę mu musiała tłumaczyć czemu nie pojadę. Wczoraj kiedy chciałam mu o tym powiedzieć byłam ciekawa jego reakcji, ale dziś-teraz kiedy na niego czekam-normalnie się boję. Chyba wolę żeby nie przyjeżdżał hehe :D Pewnie weźnie motor i pojedzie w szoku sam. Żeby tylko niczego nie narobił..
oj dałam kciuka w górę - nie czytając do końca- najpierw zabierz mu kluczyki od motoru i wtedy mów! koniecznie daj znać jak zreaguje! :):)
Pojechał 'Się przejechać' :PP
Jak nie bd chciał bejbusia to ma pecha. Widocznie to nie była moja miłość. Nie mam zamiaru się nim przejmować
Mäz cieszyl sie jak glupi ,;-)) radosc nie do opisania.
...i tak zachowuje sie az do dnia dzisiejszego. Dla obu cörek musi zawsze cos kupic- tlumaczy sie ze nie umial sie oprzec :))))
za to go kocham!
Napisał tylko " leuk honny " co znaczy w wolnym tłumaczeniu " fajnie " jakoś nie wyczułam entuzjazmu.. do tej pory nie czuje, nawet przez telefon, zobaczymy jak face to face będzie się zachowywał :)