spytaj sie lekarza , moze masz nadcisnienie? i słabszy przepływ krwi przez pepowine i dlatego dziecko moze byc mniejsze?
pozatym mala masa moze byc kwestia dziedziczna .
Witam. Tak się zastanawiam od pewnego czasu co zrobic,aby moje maleństwo (jest jeszcze w brzuszku) nabrało troche wagi i było większe. Słyszałam,że miód z wodą jest dobry ale czy faktycznie zdrowy dla dziecka ? Podobno pewna Pani piła jedną szklankę wody,czy mleka z miodem codziennie i dziecko było większe. Ale to też nie wiadomo czy od tego. Ja robiąc usg w 9 tyg.już pod koniec 9,to maleństwo było bardzo małe miało 2,34 cm. A z tego co słyszałam powinno miec już koło 3 cm. Mam ciocie i siostre pielęgniarkę,siostra już nie pracuje, ale ciocia tak w Poznaniu i opiekuje się takimi noworodkami i mówi,że jest bardzo malutkie i faktycznie powinni byc troche większe i muszę się oszczędzac. Jem dużo i zdrowo ostatnio zaczynając od śniadania o 6,ja tyje a maleństwo nie :( obawiam się żeby nie było małe bo ja jak się urodziłam ważyłam 1300g a potem jeszcze moja waga spadła do 1200g no ważąc ponad kilogram b yło chyba kiepsko,bo nie dawali mi szansy na przeżycie,więc dlatego teraz martwie się o moje maleństwo.
spytaj sie lekarza , moze masz nadcisnienie? i słabszy przepływ krwi przez pepowine i dlatego dziecko moze byc mniejsze?
pozatym mala masa moze byc kwestia dziedziczna .
Myślę, że to za wcześnie na takie zmartwienia. Sama dokładność sprzętu usg może pozostawiać dużo do życzenia...
Wodę z miodem polecam. Wieczorem łyżkę miodu rozpuścić w letniej wodzie (nie gorącej), zostawić na noc, rano dodać cytrynę i wypić na czczo. Mój ulubiony eliksir zdrowia na dobry początek dnia :)
Ja nie napisałam, że pomaga na szybszy wzrost dzidziusia :)
Na noc się zostawia, żeby miodek "nabrał mocy". Nie wiem na czym to polega, ale coś ma związanego z tym, że aktywność miodu rozpuszczonego w wodzie jest większa. Możesz przygotować napój rano. Pamiętaj - letnia woda, bo gorąca zabije wszelkie właściwości miodu.
Taki napój dobrze wpływa na układ trawienny, a ostatnio nawet słyszałam, że jest też dobry na serce (nie wiem, nie sprawdzałam).
a może to hipotrofia płodu?
http://zdrowie.onet.pl/1507597,3580,,,,hipotrofia_p_odu,ekspert_polozna.html