To zależy od mojej terrorystki kochanej ale nie jest to później niż 7ma rano,przwaznie chwile przed 6tą mała się budzi już na jedzonko i tate do pracy wyprawić chyba...0.o
to zalezy co mam do zrobienia:D wczoraj spalysmy do 9.30 dzis ja wymknelam sie o 7,bo chlopak wraca szybciej z pracy to musze obiad wczesniej zrobic a i o 14 idziemy z niunia na zajecia,do dzieci niech sie przyzwyczaja:)
(2012-09-28 09:12:21)
cytuj