2012-09-25 13:19
|
chodziłaś? leżałaś? brałas czesto prysznic lub wchodziłaś do wanny? co pryznosiło Ci ulgę i co mogłabys polecić nam- mamusiom, ktore niebawem urodza swoje maluchy? dzieki
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
skakałam na pilce - przynosilo mi mega ulge..
bylam nieprzytomna z bolu zasypialam:P
To ja już po zasypiałam i mąż musiał pilnować, żebym nie odleciała;) w dodatku jak zabrali młodego to ciągle gadałam, że jestem głodna.bylam nieprzytomna z bolu zasypialam:P
Co do porodu: chodziłam chodziłam i jeszcze raz chodziłam..... wokół łóżka, żadnych piłek, bo sala do porodów rodzinnych była zajęta, w pewnym momencie miałam nogi jak z waty to się położyłam, ale tak bolało, że długo nie poleżałam. Oczywiście rozwarcia zero. Potem zrobiło się na 2-3 palce to mnie straszyli, ze będę jeszcze rodziła kolejne 8 godz aż tu nagle zrobiło się 8cm i zaczęłam rodzić. W międzyczasie krzyczałam jak cholera, w dodatku jakaś małpa położna krzyczała na mnie, ze krzyczę, więc ja na nią, że na mnie krzyczy....;) Ledwo zdążyli mnie przetransportować na salę rodzinną i ledwo zdążyłam zadzwonić po męża.
u mnie wana zmniejszyła ból skurczów o jakieś 30%.. - POLECAM! tak samo jak rodzenie w pozycji łokciowo-kolanowej czy w kucki..
no to świetnie. ja właśnie chciałabym pozycję kuczną na łóżku do wyparcia samej głowki. wtedy nawey nie mowi sie o parciu a raczej o wyslizgnieciu dziecka. i pocieszylas mnie ze sa takie spzitale gdzie sie na to godza. bo w wiekszosic spzitali, jak ktos nie uprze sie przy swojej ulubionej pozycji, to kazą sie polozyc lub usiasc na lozku