U NAS JEST TAK: MĄŻ ŚPI ZE STARSZYM SYNKIEM A JA Z MŁODSZĄ CÓRECZKĄ.ŁÓŻECZKO I KOŁYSKA STOJĄ PUSTE.MOŻE TO I MAŁO WYCHOWAWCZE ALE Z PEWNOŚCIĄ LEPSZE NIŻ NIE PRZESPANE NOCE.
(2012-01-25 12:26:29)
cytuj
U nas jedyneczka niestety. Nie mieścimy się wszyscy razem, z resztą, kiedy Michaś był malutki to spanie we trójkę było zbyt niebezpieczne. I tak od ponad roku śpimy z mężem osobno :/
(2012-01-25 13:36:35)
cytuj
U nas spokój mamy tak do godz. 3 w nocy, potem młody przychodzi i prezentuje wszystkie opcje z w/w obrazków:)) coraz częściej kończy się tym, że jedno z nas idzie spać do jego pokoju. I coś czuję, że im mama będzie grubsza, tym częściej zostanie eksmitowana z własnego łóżka (dla bezpieczeństwa maluszka w brzuszku i było nie było własnej wygody).