prawie tak samo :D Olinka wstaje o 7 to rzucam jej do wyrka zabawki a my ze Starym dusim komara jeszcze pół godz :)
haha my to nawet się nie ruszamy, bo Młody jak wyczai, że już nie śpimy to zaczyna się drzeć, żeby go wypuścić :D

Ja zazwyczaj przez jakieś 30 min udaję, że śpię :) Młody się bawi w łóżeczku i dopiero gdy zaczyna marudzić to wstaję z wielkim bólem. Czasami włączę mu bajkę i drzemię sobie na sofie do pory śniadania. A jak u Was wygląda poranny rytuał?