2012-04-13 13:46
|
Mam problem z zaakceptowaniem samej siebie, jak widzę wytapetowane lafiryndy to aż śmiać mi się z nich chce... Jestem naturalna dziewczyna i nie maluję się tak ostro jak one.... I jak takie widzę to mam zły dzień i dola :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nie zasmiecaj sobie glowy glupotami
a ja wyczuwam nutkę zazdrości ;p
Mamy podobne odczucia, ktoś chce być taki jak inni ale nie może bądź nie potrafi.
Ja jestem wytapetowaną lifirynda, ale zaniedbane szare myszy nie działają mi na nerwy. Musisz chyba iśc do psychiatry.
Ty wiesz że ja Cię kocham:)
Ja jestem wytapetowaną lifirynda, ale zaniedbane szare myszy nie działają mi na nerwy. Musisz chyba iśc do psychiatry.
Fuck,to i ja jestem lafiryndą:/
nic w tym złego że troszkę "bardziej " dbamy o siebie, krzywdy nikomu tym nie wyrządzamy, śmiejesz się z takich ale w głębi duszy pragniesz być taka sama, nikt ci tego nie zabrania ale nie obrażaj nas z powodu staranniejszego makijażu czy że mamy geterki w panterkę nie wszystkie są takie jak myślisz :)
Skąd wiedziałaś że moje ulubione geterki są w panterke?;)