Jak zostałyście przywitane w domku po powrocie ze szpitala z maluszkiem?:D aga199 |
2010-10-14 15:21
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

:)

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

10

Odpowiedzi

(2010-10-14 15:39:34) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
g0siia
czekal na mnie wielki wielki bukiet kwiatkow-pierwszy raz dostalam tak piekne kwiatki bylam wzruszona poplynely mi lzy kochany maz bardzo mnie zaskoczyl,a musze powiedziec ze dosc czesto kupuje mi je bez okazji:)
(2010-10-14 16:11:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
u mnie czekała mama i ojciec,z mezem przyjechalam ze szpitala.wszyscy łapczywie rzucili na małego a ja sie popłakałam że mój szczeniaczek mnie nie poznal :/
(2010-10-14 17:19:55) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ang3la
jak tylko wrocilam polozyli mnie do lozka i cala rodzina skakala kolo mnie:D dopiero jak sie zrobilo pozno wszyscy poszli i z mezem i malym zostalismy sami i chyba tego nie moglismy sie doczekac:)
(2010-10-14 17:52:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylwciia
wielki bukiet róż od męża, a Maja bukiecik kwiatów od dziadka:-)
(2010-10-14 21:11:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lilly
Hmmm...u mnie było tak:)Wejście do domciu miałam ozdobione balonami i transparentem "Witamy w domu".To moi sąsiedzi z mężulkiem hihi.W domciu czekały na mnie kwiatuszki.Póżniej kazali mi sie położyc i odpoczywać:)
(2010-10-14 23:41:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
A na mnie po powrocie do domu z Zuzią czekał obiad :D
gotowany kurczak z marchewka fuuuj
(2010-10-15 02:06:42) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martalyczek
ja jakos z calego zamieszania nawet nie pamietam ale byl bałagan,zamieszanie i nie miałam gdzie nogi postawic;p a kwiatow nie dostałam bo w szpitalu byl zakaz a po wyjsciu nie bylo czasu bo wyszlam nagle i nieoczekiwanie a moj k. musial czekac w szpitalu ze mna;p
(2010-10-15 10:39:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek
Ja jeszcze w szpitalu dostałam ogromny bukiet pięknych róż (nawet na zaręczyny nie był tak ogromny:P) a Gosia dostała wielkie pluszowe grające serduszko :) oczywiście to od męża ;)
a w domu wszystko wysprzątane, mieszkanko nagrzane... i też czekał na mnie obiad ;p gotowana pierś i marchewka ;p

Podobne pytania