Na początku potrawy gotowane, duszone, bez przypraw :) Żadnych wzdymających typu kapusta, groch, smażone, gazowane, a póżniej powoli po troszku wszystko :) Mi położna zalecała picie kompotu z bardzo dojrzałych jabłek na wzdęcia maluszka. Zresztą co położna to inna opinia więc możesz poczytać na milionie dostępnych stron o diecie mamy :) Najważniejszy zdrowy rozsądek, bez przesady w zakazach i nakazach i obserwowanie malucha :)