Jakbyście zareagowały gdybyście się dowiedziały że Wasz mąż pracując zagranicą był z chłopakami z paracy na dyskotece? pyzia |
2013-11-03 17:03
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Mnie to strasznie zdenerwowało,ale nie zapytałąm czy był tam dla zabawy czy jako kierowca zeby ich wozic ale podejrzewam ze to pierwsze,jakbyście zareagowały kiedy Wy siedzicie z dziećmi w domu grzecznie i czekacie z utesknieniem na jego powrót po długiej nie obecności?.....

TAGI

disco

  

zabawy

  

16

Odpowiedzi

(2013-11-03 17:06:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
koniczynka87
jakoś musi odreagować stres wynikający z pracy...
(2013-11-03 17:08:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzia
marzenka wiem,wiem :))....ale wkurzyłam sie na maksa...wiadomo też musza sie czasem rozerwać ale żeby na dyskoteke jechac .....nie myslałam że to zrobi
(2013-11-03 17:10:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzia
JA to jestem z natury z tych co wolą dmuchac na zimne i przejmuja sie a wiadomo facet zagranicą wyposzczony do tego może jeszcze wypity to wiadmo co moze narobić.......
(2013-11-03 17:18:00) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pyzia
JA to jestem z natury z tych co wolą dmuchac na zimne i przejmuja sie a wiadomo facet zagranicą wyposzczony do tego może jeszcze wypity to wiadmo co moze narobić.......
Rozumiem o co Ci chodzi, ale jeśli mężuś kochający i wierny to nie ma się czego obawiać :) Każdy czasem potrzebuje czegoś żeby się odstresować, także nie ma co tracić nerwów. Tak jak jedna jaskółka wiosny nie czyni, tak jedna dysokteka nie czyni... (i tutaj wstawiasz to, czego się obawiasz) :D
Mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi. Nie martw się na zapas ;)
Postaram się..:))
(2013-11-03 17:21:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati25
Po pierwsze mój mąż by tego nie zrobił,nie lubi imprez :)
Ale gdyby ewentualnie kiedyś mu się to przytrafiło to słowa bym mu nie powiedziała,zasuwa jak głupi na całą rodzinę,na nasze potrzeby jak również zachcianki,musi też mieć coś z życia,może trochę bym mu zazdrościła tego że znalazł chwilę żeby odpocząć od pracy i domu,ponieważ ja takowej nie znajduję :)i tyle.
A nawiasem mówiąc ufam mu bezgranicznie , tak jak on mi :)
(2013-11-03 17:26:27) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
a czy dyskoteka/ impreza to coś złego ?? z wypowiedzi Twoich jak i koleżanek poniżej wnioskuję ze to zło porównywalne do burdelu... jakby mój facet poszedł na imprezę to bym nie zareagowała w ogóle. przeciez związek to nie więzienie i kazdy czasem moze wyjść. a podstawa to zaufanie. inaczej sprawa by się miała jesli chodziłby non stop, ale jesli raz poszedł to nie wiem jaki jest problem
(2013-11-03 17:46:38 - edytowano 2013-11-03 17:47:01) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun
Ja bym go wyśmiała ;)) Mój mąż - wielki fan rocka na dyskotece - hahaha! ;D
(2013-11-03 17:54:47) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ula24
Jakby mi powiedział po fakcie to bym się zdenerwowała. Jakby uprzedził wcześniej, że się wybiera to spoko. Czasem trzeba sobie odreagowac:)
(2013-11-03 19:48:30) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
eeee... nie widze problemu, chyba ma prawo sie troche rozerwac?
(2013-11-03 21:14:58) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
cheyenne
Wkurzyłabym się...

Podobne pytania