Jakie macie opinie o szpitalu na ul Polnej w Poznaniu ? dominika0209 |
2012-05-23 22:19
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

TAGI

Dodaj tag

  

3

Odpowiedzi

(2012-07-23 10:07:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
saomi
Rodziłam na Polnej w lutym 2012. Drugiego dziecka na pewno tam nie urodzę. Owszem, wyposażenie mają bardzo dobre, kompetentnych lekarzy, ale to nie lekarz odbiera poród tylko położna, która nie ma dla ciebie czasu, lubi sobie pokrzyczeć i naciąć Cię bez powodu i byle jak. I podejmuje kluczowe decyzje nie czytając karty. Mam pół roku po porodzie powikłania po tym partacko zrobionym nacięciu. Masówka - to prawda, spędziłam 3 dni na porodówce (poród wywoływany) i widziałam niejedną rodzącą na korytarzu. Dali mi salę do porodu, a potem z niej wywalili, bo komuś się "należała bardziej". Na poporodową salę też nie trafiłam z powodu braku miejsc, leżałam na korytarzu (koleżanka, która dała w łapę miejsce dostała). Wiem, że w wielu szpitalach łóżko porodowe jest ustawione tyłem do drzwi, na Polnej zaś nogami. Jesteś więc narażona na to, że jak leżysz to ilekroć ktoś otworzy drzwi robi widok z korytarza na Twój nagi kuperek. A niektórzy lekarze nie zamykają ich wcale.

Nie możesz też liczyć na ustawowe 2h z dzieckiem po porodzie, bo dają Ci dzidzię na 5 minut i zabierają. Oprócz tego jedyne osoby, które nie zaczynają rozmowy z Tobą od ochrzaniania za cokolwiek to studentki.

Znałam kilka osób zadowolonych z tego szpitala - dopytałam się jak to możliwe i okazało się, że wszystkie miały tam znajome położne lub lekarzy!

Plusem są na pewno prysznice w salach porodowych. Mimo to nie polecam.

Podobne pytania