Aga, mozesz mi wyjasnic co rozumiesz pod pojeciem "troche konsekwencji" w stosunku do kilkumiesiecznego niemowlecia? Bo pytanie dotyczylo dziecka niechodzacego a nie rozumnego dwulatka. Mialam tlumaczyc temu malemu kurczakowi, ze jej zachowanie jest naganne i jak jeszcze raz zaplacze gdy ja odloze to za kare nie dostanie cycka? Obserwuje jakis dziwny trend wsrod mlodych matek, ze sie przelicytowuja, ktora ma "grzeczniejsze", mniej wymagajace niemowle i pouczaja matki bardziej wymagajacych dzieci , wytykajac im ich rzekome bledy. Nie oceniajcie dziewczyny jesli same pewnych sytuacji nie doswiadczylyscie bo punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Dawalam i daje mojej corce tyle bliskosci i uwagi ile potrzebuje. To ona jest mala i bezbronna a moja rola jako matki jest dac jej z suebie maksimum. Wierze, ze to zaprocentuje w przyszlosci i sprawi, ze bedzie mi ufac wiedzac, ze zawsze moze na mnie liczyc.
Wspaniale napisane lepiej bym tego nie ujela. Moje Dziecko rowniez bylo i nadal jest wymagajace nie raz bralam Dziecko na kolana i szlam robic siku, bo inaczej sie nie dalo. Nie widze w tym nic dziwnego ani oburzajacego.Dawalam i daje mojej corce tyle bliskosci i uwagi ile potrzebuje. To ona jest mala i bezbronna a moja rola jako matki jest dac jej z suebie maksimum. Wierze, ze to zaprocentuje w przyszlosci i sprawi, ze bedzie mi ufac wiedzac, ze zawsze moze na mnie liczyc.