Może głupie to moje pytanie, ale przez dopasowywanie mleka modyfikowanego (9 rodzajów w ciągu miesiąca!!!) moja córcia robiła kupę chyba wszystkich konsystencji i ja już sama nie wiem jak ta kupa powinna wygląać zeby stwierdzić, ze mleko jest ok.
Rozumiem, że jak robiła pianę z wodą, która wsiąkała w pieluszkę to była biegunka, ale co z kupą o konsystencji budyniu? Czy "budyń" jest ok? Bo w tej chwili udało nam się znaleźć mleko po którym nie chlusta non stop, ale za to kupa budyń. Czy tak może zostać?
Odpowiedzi
Oj ang3la, my już tyle tych mieszanek przetestowaliśmy :( W tej chwili je Nutramign+Nutriton i nie chlusta jeśli trzymam ją w pionie lub pod katek jakieś 30 minut po jedzeniu, tylko troszkę ulewa. Po samym Nutramigenie chlustała strasznie.
Sprawdzone:
- Enfamil Premium -> chlusta i w ogóle jej nie smakuje, nie chce jeść
- NAN HA -> chlusta i robi rzadkie kupy z grudkami i zapachem aż palącym w oczy, raz żółte, raz zielonkawe
- NAN HA + Nutriton -> chlustania brak, ale straszne biegunki (piana z wodą)
- Bebilon AR -> nie chlusta, ale są biegunki pieniste (zagęszczany mączka z ziaren chlebowca swiętojańskiego tak jak Nutriton)
- Bebilon Pepti -> chlusta, kupy ok
- Bebilon Pepti + Nutriton -> nie chlusta, ale ma rzadkie kupy
- Nan AR (zagęszczony skrobią ziemniaczaną) -> chlusta, rzadkie kupy
- Nutramigen -> chlusta, kupy ok
- Nutramigen + Nutriton -> nie chlusta, trochę ulewa, kupy budyniowe
Nie testowaliśmy jeszcze żadnej humany i bebiko. Narazie nie zamierzam podawać jej nic innego oprócz tego nutramigenu z nutritonem bo już mi jej szkoda. I tak będe musiała iść do pediatry po receptę na nuramigen to zobaczymy co powie.
roslina24 masz rację z tą zmianą mleka, ja też tym zachwycona nie byłam, po prostu drżałam przy kazdej zmianie, ale pediatra uznała chyba właśnie za konieczność szybkie znalezienie mleka, które będzie ok bo mówiła, że tak chlustac to nie może bo się odwodni i kwasy żołądkowe spalą jej przełyk :(
Ada chlustała zaraz po jedzeniu, nie zasypiała przez 1,5-2 godziny po jedzeniue bo chlustała, jak zasnęła to i tak ulewała, w ogóle mało spała, była zmęczona, nie mogła zasnąć bo mleko jej się cofało cały czas i ją to męczyło, niby przymykała oczka, a skrzeczała cały czas, obie się męczyłyśmy, zasypiała tylko na rękach w pozycji "do odbicia".
No a teraz jakoś je, nie chlusta. Najładniej to jadła NAN HA + Nutriton bo w ogóle nie chlustała i nawet nie ulewała, ale co z tego, kupa wodnista, wsiakała jak mocz w pieluszkę.