tak, i zawsze jem owoce godzinami, bo każdą czereśnie, malinę itp po kolei oglądam, analizuje, zaglądam, oceniam i dopiero zjadam ;)
Ja nie sprawdzałam do wczoraj. Dawałam Młodemu czereśnie i musiałam je podzielić na dwa kawałki i co ja widzeeee ROBAL !!! Łoł a takie smaczne były :D Teraz będę sprawdzać każdą :D
tak, i zawsze jem owoce godzinami, bo każdą czereśnie, malinę itp po kolei oglądam, analizuje, zaglądam, oceniam i dopiero zjadam ;)
Najwyżej zjem robaczka
samo białko :) w Azji większe jedzą i nie narzekają :P
lostangel
Czego oczy nie widza temu sercu nie zal hahaha
wyparzam wrzatkiem i jem... i tak go zgniotę swoim uzębieniem:)
martucha robię to samo :D
Sprawdzam tylko maliny i śliwki, reszty nie, bo jadłabym z miesiąc i musiałabym co drugi owoc wyrzucać(dot najbardziej czereśni). Ostatnio poszło 0.5kg czereśni bez sprawdzania ;)