staram sie bardzo, ale czasem szajba odebie, szczegolnie jesli chodzi o rzeczy dla dziecka
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
wczesniej nie, ile bym nie miala tyle bym wydala, bylo tej kasy o wiele wiecej i paradoksalnie na nic nie starczalo ...bardzo sie zmienilam od kiedy jestem w ciazy :)
zawsze bylam oszcedna czasami mialam dni gdzie wiecej niz powinnam wydalam :).. ale zmienilo mi sie to.teraz zanim cos kupie to 10x mysle w glowie czy to mi sie przyda czy nie wydam na darmo kasy itd:)..w mojej sytuacji kazdy grosz mi sie przyda :)
tak jak poducha, w rzeczach dla małej nie mam umiaru ;< z resztą jestem zakupocholiczką co tu dużo mówić :]
nie mam umiaru, sobie odmówię, ale jeśli chodzi o rzeczy dla dziecka to mi szajba odbiła :D
ojj w ogole;/
a ja jestem skąpa :P tzn w kupowaniu dla siebie oczywiscie. najlepiej jakby wszystko było po złotówce :D ... a dla małej nie, moge jej kupować najdroższe rzeczy, a sama ubierać sie w lumpie :D