Moj tesciu jest trudny ;/ Piotrek ma 2,5 roku i ciagle mowi " kude " czyli po naszemu " kurde " .. wszedzie to mowi i praktycznie caly czas ;/ ja mu uwagi nie zwracam bo niby jak sie nie reaguje to przestanie tak mowic i zapomni o tym .. ale moj tesciu jest taki ze jak piotrek potworzy to on tez;/ juz niewiem jak mamy mowic do tescia zeby tak nie mowil bo potem bedzie ze rodzice tak nauczyli ;/ moi rodzice w ogole nie przeklinaja i dziwia sie skad Piotrek zna takie slowa ;/ rece mi juz opadaja bo niewiem czy Synek przestanie tak mowic ;/ i jak trafic do tescia zeby przestal tak mowic ;/ raz zrobilam mu awanture ze mowi sie do niego jak do sciany i ze w ogole nas nie slucha .. stwierdzil ze lepiej jak bedzie mowil " kurwa " zamiast " kurde " bo wg niego " kurde " to nie jest zle slowo .. i praktycznie caly czas jest wojna o to w domu .. nawet z moim narzeczonym zaczynamy sie o to klocic bo do tescia nic nie trafia ;/
Co wy byscie zrobily w takiej sytuacji ? ;/
Odpowiedzi
widze ze tylko ja mysle ze to zle slowo ..