Dzieci roznie maja... Moja ma tez fazy, ze wisialaby ciagle przy piersi, a ma 9 m-cy. Ogolnie ma staly rytm juz, np. je co 4 godz., je 3. stale posilki w ciagu dnia... ale miewa rowniez dni, ze nie chce nic poza piersia i wisialaby tam, jak broszka.
Po prostu trzeba sobie uzmyslowic jedna rzecz. Ze piers to nie tylko zaspokojenie glodu, ale:
* rowniez zaspokojenie pragnienia,
* bliskosci
* poczucia bezpieczenstwa
* chwila wytchnienia po stresujacym dla dziecka dniu
* pomoc dla dziaselek, gdy swedza podczas zabkowania
* przy przeziebieniach i chorobie dzieci tez wisza o wiele czesciej.
Jest tych chwil i momentow duzo.
Ja wychodze z zalozenia, ze dzieci rosna tak szybko... (to moje trzecie, wiec wiem, o czym mowie), ze nie zal mi tego czasu, gdy sa tak przylepne i mamusiozalezne... To i tak minie szybciej niz myslimy....
Niedawno moja najstarsza wisiala prawie bez przerwy przy cycu (praktycznie rok wylacznie piers)... a teraz ma 8 lat!...
Niedlugo nasze cycolubne pociechy beda sie wstydzily dac publicznie caluska mamusi... :D:D:D