2013-05-03 14:27
|
Może któraś z was też ma taki problem ? Mój kochany namówił mnie na karmienie małego piersią . Boję się tego ! Czuję się jak jakiś pedofil , czuję wstręt ! Gdy widzę obraz matki karmiacej bierze mnie obrzydzenie . Karmiłam pierwszego syna w ten sposób , ale tylko przez tydzien . Nie bolały mnie sutki , jadł wzorowo , ale cholernie było mi z tym źle . Wiem , że po to właśnie kobiety posiadają biust , aby jak inne ssaki wykarmic potomstwo , ale dla mnie to uczucie jest okropne !
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
To nie karm skoro masz taki wstręt. Proste. A mężowi nic do tego.
Dokładnie. Jeśli masz do tego takie nastawienie to nie rób tego na siłę. Wydaje mi się, że to nawet może pogorszyć Twoje relacje z dzieckiem.
To nie karm skoro masz taki wstręt. Proste. A mężowi nic do tego.
Dokładnie. Jeśli masz do tego takie nastawienie to nie rób tego na siłę. Wydaje mi się, że to nawet może pogorszyć Twoje relacje z dzieckiem.Ja wytrzymałam karmienie piersią tylko 3 miesiące. To nie dla mnie :) I nie czuje sie zle z tym, ze karmie mm. Najwazniejsze, by dziecko mialo zadowolona matke :)
3 miesiące to i tak duuuzo :) Gdybym ja tak potrafiła to byłoby cudownie
Syna nie karmilam piersia wogole.
Ja karmie piersia i nic mi do tego czy Ty chcesz karmic piersia czy nie bo to Twoja indywidualna sprawa, ale napisalas to w ten sposob ze poczulam sie jakby mi ktos w brzuch piescia przywalil. Przezywalam katorge na mysl,ze moglabym stracic mleko bo mialam problem z jedna piersia. Jak mozna sie czuc jak pefdofil na sama mysl o tym, nie rozumiem. W tym nie ma nic seksualnego. Jest milosc matki i milosc dziecka. To zes przywalila.
tzn ze jesli ja nie karmilam syna a corke tylko chwile oznacza ze nie kocham swoich dzieci ???????no i to zes przywalila ;D