Przepraszam, jezeli odebrałas ,że naskoczyłam na Ciebie,nieee,nie chodziło mi o to wcale. Z twojej wypowiedzi wywnioskowałam,że rozwazasz co jest lepsze -on czy dziecko po prostu,myślałam,ż emyślisz które przy sobie zatrzymać. Oczywiście współczuję ci z całego serca,nikomu nie zyczyłabym aby w taki sposób go potraktowano, to okrutne.Ale mówię ci, jak poczujesz jak fasolka rośnie,kopie itp to zapomnisz o tym chujku. Trzymaj sie chociaż to nie łatwe kiedy serducho sie połamało na 1000 kawałków,pisz do nas na raz czy do każdej z osobna kiedy tylko będziesz miała ochote i trzymam kciuki aby wszystko było ok :)))
dziekuje za wsparcie czuje sie spokojniejsza mimo ze placze nad kazdym postem ktory czytam ..musze byc silna bo jest jeszcze ta niewinna istota ktora od kiedy wiem o jej isstnieniu jest i bedzie najwazniejsza osoba w moim zyciu ..potrzebowalam takiej chwili smutku i zalu ,,jestem w tej chwili bardzo samotna ale napewno nie sama ,,chyba dopiero teraz zrozumialam co to znaczy kochac
2012-08-06 19:02
|
czuje sie obdarta z wszystkiego :(( dwa lata zwiazku okazalo sie byc klamstwem ..nie wiem co robic nie wiem co myslec...zawsze myslalam ze to bedzie najszczesliwsza chwila w moim zyciu ze bedzie mnie nosil na rekach moze na poczatku bedzie w szoku ale to co powiedzial pozbawilo mnie zludzen ...potrzebuje sie wygadac :(((
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Wiem dokładnie co czujesz bo kilkanaście tygodni temu byłam w takiej samej sytuacji. Facet który zapewniał mnie o jakże wielkiej miłości, gdy dowiedział się o dziecku zażądał usunięcia i jak to ujął; "pozbycia się problemu" a będzie jak dawniej. Bolało jak diabli ale nie zastanawiałam się ani chwili, odeszłam. Dziecko jest dla mnie najważniejsze. Boję się przyszłości, że mogę sobie nie poradzić, ale wiem, że mój synuś za kilkanaście lat mi powie: Dziękuję mamo, że dałaś mi życie, że mimo, że zostałaś sama wychowałaś mnie najlepiej jak potrafiłaś. Olej go a dziecko Ci wszystko wynagrodzi. Zobaczysz:)) Trzymam kciuki za Ciebie i Twoją kruszynkę:))
a moge zapytac czy masz jakis kontakt z ojcem dziecka? najgorsze dla mnie jest to ze w tak pieknym okresie jakim jest macierzynstwo bede sama ..wszystkie kolezanki w ciazy czy z dziecmi maja wsparcie swoich partnerow a ja sama jak palec
sama tez dasz rade wychować dziecko !!
ja tez zostałam sama, z mala.. w ciąży mój byly tez kazal mi usunac tzn jego matka i co .. i zyje !!
nie warto sie przejmowac takim dupkiem ;/
a dziecko nie jest niczemu winne nie mozesz go usunac !!
mam nadzieje ze nie usunelas ciazy. dziecko nie jest niczego winne
ja też mam taką nadzieję bo zabić bezbronną istotę to chyba największa z możliwych zbrodni. Trzeba być osobą bez jakichkolwiek uczuć wyższych żeby zamordować dziecko.Kochana, facetem nie ma co się przejmować. Jest Nas wiele tutaj w podobnej sytuacji, ale dajemy sobie radę. Nigdy, pod żadnym pozorem do Niego nie wracaj. Może Ci mydlić oczy, ale po czymś takim nie warto, bo to tylko głupie zagrywki będą. Ja również zostałam sama, ciąże miałam zagrożoną i miałam wrażenie, że jemu to było na rękę, że mogę w każdej chwili stracić.. ale na szczęście wszytko się ułożyło ;) i Tobie też się ułoży, trzymam kciuki ;* nie powiem, żeby było lekko, ale daję radę. Codziennie rano jak wstanę, widzę obok moją kruszynkę i jej uśmiech dostaję powera na cały dzień. To Ona daje mi siłę, żebym dalej żyła, walczyła o lepsze jutro .. A o jej ojcu ? już wgl nie myślę, a jak o nim rozmawiam, to nawet mi się smutno nie robi, jest mi całkiem obojętny, po pół roku już nie czuję nic.. jedynie nienawiść.. a od 3 miesięcy nie liczy się dla mnie nic więcej tylko mój Skarb. Głowa do góry, będzie dobrze, za 9 miesięcy przytulisz do siebie najwspanialszą istotę ;)