Odpowiedzi
czytałam że dopiero od drugiego roku najlepiej bo wczesniej powoduje to tylko niepotrzebny stres u dziecka, gdyż nie wie o co w tym chodzi, a zwłaszcza tak małe dziecko jak Twój synek
zgadzam się acz ja już sadzam - nie dlatego, że wierze że mała zacznie wołać ale dlatego że łatwiej jej wyczyścić pupę - oczywiście nie siedzi na nim godzinami a jedynie wtedy gdy widzę że ma ochotę zrobić kupę - łapiemy prawie wszystkie:) no i ona pewnie wcale tego nie wie:Dma 9 miesięcy
czytałam że dopiero od drugiego roku najlepiej bo wczesniej powoduje to tylko niepotrzebny stres u dziecka, gdyż nie wie o co w tym chodzi, a zwłaszcza tak małe dziecko jak Twój synek
w ksiązkach dotyczących rozwoju dziecka piszą:" 18-miesięczne dziecko- zgłasza w dzień swoje potrzeby fizjologiczne"..
więc jak półtoraroczne dziecko ma zgłaszać potrzeby fizjol., jeżeli powinno się je uczyć po 2 roku życia?
to kompletna bzdura- zapytajcie jakiegokolwiek pediatry..
dziecko uczy się gdy jest ona wstanie zapanować nad tymi potrzebami, czuje,że za chwile odda mocz itd.(jak byłam z córką na bilansie 2 latka to pediatra sam mówił o tym,że córka powinna już wołać siku)..
nie uważam również, aby dziecko się stresowało przy tym, dziecko nie rozumie pojęcia "nauka", jeżeli nie krzyczy się na nie, to ono każdą czynność przyjmuje jako zabawę, jeżeli dziecko jest nagradzane pochwała, zadowoleniem to "uczy się" z chęcią i jemu też sprawia to radość.. stres jest wtedy,gdy rodzice krzyczą za niepowodzenie, lub nawet karcą lub biją dziecko(widziała takie klapsy za kupę zrobioną nie tu gdzie trzeba)..
często jest tak,że gdy dziecko jest niejadkiem rodzice karmią dziecko na siłę, katując pociechę obiadem przed 2 godziny, w takiej sytuacji, to dla takiego malucha i posiłki są stresem- wszytko zależy od podejścia..