Ostatnio dowiedziałam się iż w szpitalu w którym mam rodzić, są takie przekręty że hej... Ale chodzi o to, że jeżeli jakiemuś maluszkowi zabraknie kosmetyku bądź pieluchy to siostry zabierają od tych co mają i dają tamtym. A więc moje pytanie brzmi czy warto zabierać pełnowartościowe kosmetyki dla maluszka do takiego szpitala czy jedynie mogę zabrać małe próbki z Johnsons Baby ? Ponieważ, jak się domyślam po 3 dniach pobytu z dzieckiem w szpitalu wróciłabym pewnie z bardzo wybrakniętymi opakowaniami kosmetyków... Z tych próbek to mam:
~ łagodny płyn do mycia ciała i włosów 3w1
~ mleczko pielęgnujące
~ krem pielęgnujący
~ ochronny krem przeciw odparzeniom
~ sudocrem
Czy coś jeszcze ewentualnie będą potrzebowali w szpitalu dla mojego dziecka ?
Odpowiedzi
Ja bym nie brała ubranek swoich do szpitala, jak leżałam z synem w klinice to wróciłam do domu bez polowy ciuszków.
a płyny do kąpieli i oliwki muszą mieć na oddziale, bo położne kąpia dzieci, przynajmniej u mnie tak jest. Nawet pieluchy tetrowe daja jak sie dziecku uleje i zawijaja w rożki.
Ja miałam mieć oliwkę, chusteczki i pieluchy. Krem do pupy mieli własny szpitalny - dawali mamom (ew. możesz wziąć ten Sudocrem ;) )
Więcej nic noworodkom nie trzeba.