na garnuszek jeszcze troche za mała:)
Odpowiedzi
1. hula kula - vtech |
2. szczeniaczek uczniaczek - fisher price |
3. garnuszek na klocuszek - fisher price |
4. inna - jaka? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 9 z 9.
patrycjac a hula kula?
Mam wszystkie wymienione w domu I myśle, że kula jest najlepsza dla półrocznego dziecka
Mój synio leżał na macie na podłodze i patrzył na kule jak tak się bujała i grała
kamciosik dobre dobre mam nadzieję, że i moja tak się nią zahipnotyzuje i zajmie na jakiś czas no my narazie nie mamy tych w.w, bo była za mała a nie kupujemy na zaś bo nie ma miejsca na składowanie poza tym już mnie przeraża wizja tych wszystkich zabawek i gadżetów dookoła
wiesz co kulą na pewno też się zainteresuje, pisze ze swojego doświadczenia bo kuli nie mamy a szczeniaczka uwielbia :)
Ja kupowałam dopiero w miarę potrzeb. Najpierw kula później garnuszek a na pierwsze urodziny od chrzestnego szczeniak i teraz bawi się kulą (czasem nią rzuca) i garnuszkiem a szczeniaczka to lubi rozbrajać bo zauważył że z tylu odczepia się rzepy i tam znajduje się cały mechanizm. Ot chłopak zawsze znajdzie coś do kompinowania i majsterkowania
Mam wszystkie te zabawki i powiem Ci, że hula kula będzie najodpowiedniejsza. Garnek super zabawka ale dla starszego dziecka. Leon dostał go mając 6m i zainteresował się na poważnie dopiero mając jakoś 9 czy 10m, a teraz to jest jedna z ulubionych zabawek, szczeniaczek go nie interesuje za bardzo jeszcze, tyle żeby wcisnąć coś i zaraz rzuci. Kulą przewraca do tej pory, a jest super wytrzymała, bo rąbie nią o podłogę jak piłką i jeszcze się nie zepsuła :)
Kamila szeleszczące książeczki itd. już Laurę tak nie kręcą jak na początku... pobawi się chwilę i już się Jej nudzą. Jak miała jakieś 3-4 msce to wtedy były super ciekawe dla Niej. Dlatego wolałabym coś grającego, bo w sumie to nie musi już się tym bawić może nawet za pare tygodni...