Kupowanie niepotrzebnych rzeczy dla dziecka będąc jeszcze w ciąży - ku przestrodze dla przyszłych mamusiek. claire1983 |
2011-04-07 19:50
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Myślę, że każda z nas kupiła coś co okazało się zupełnie niepotrzebne. Napiszcie proszę tutaj co to takiego było a moze zaoszczędzimy jakiejś mamie niepotrzebnych wydatków.

Ja niepotrzebnie kupiłam dla noworodka masę "doroslych ubranek" takich jak jeansy, ogrodniczki, bluzy, koszule zapinane, eleganckie wdzianka, swetry na guziki, skomplikowanie zapinane body i pajace.
Niepotrzebnie też kupiłam masę kosmetyków których później moje dziecko nie używało oraz pampersów w tym najmniejszym rozmiarze....

TAGI

dla

  

dziecka

  

kupowanie

  

niepotrzebnych

  

rzeczy

  

23

Odpowiedzi

(2011-04-07 21:01:52) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
vanilia
ciuszki ciuszki i jeszcze raz ciuszki;) na szczescie 99% ciuszkow dostalam;) wiekszosc nieuzywanych to byly nietrafione prezenty tupu nosili rozm. 50 a dostali na 68 kompleciki na szelkach na lato... po ur tego nie zalozyli bo bylo za duze a w te wakacje bedzie juz za male...:/
gabka do kapieli- liczbe razy jaka byla uzywana mozna policzyc na palcach jednej reki...
rozek tez uzyty byl pare razy-> nie ma co kupowac...
gruszki tez nie uzywalam-> uzywam sopelka;)
wiadomo ze kazda mamusia wpada w szal zakupowy jak ma kupic ciuszki ale nie ma tez co kupowac w duzej ilosci tych najmniejszych rozmiarow bo z 3 razy zaloza i juz za male...
(2011-04-07 21:14:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ma1
ja nie kupowałam takich bajerów.miałam wózek odkupiony,nie nowy.mały urodził się w październiku,więc przez te pluchy wiecej stał na podwórku niz jeździłam.zainwestowałam w nową sportówkę.nie miałam przewijaka,bo najl lupela mo odradzała.kupiłam jeden smoczek,2 tanie buteleczki bo karmiłam piersią,dosłownie takie z canpol babies za 7zł.tylko smoczki do nich dokupiłam z nuka.nie kupowałam takiej odzieży typu dzinsy,koszule itp,miałam pełno spiochów,kaftaników,pajaców.z kosmetyków miałam oliwkę,płyn emolium,mydełko nivea,sudocrem.matę edukacyjną.zamiast podgrzewacza miałam kupione 2 termosy.w 1 miałam zawsze świeżo zagotowana ciepłą wodę,w 2 drugim przegotowaną zimną,i jak robiłam mleko wlewałam trochę ciepłej potem zimnej i gotowe w 5 sekund
(2011-04-07 21:20:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ola1114
Kołyska,masa "dorosłych"ubrań,rożek,baldachim do łóżeczka,butelki i smoczki które bardzo mnie się podobały a moja mała nie chciała ssać akurat tych które kupiłam jeszcze będąc w ciąży...
(2011-04-07 21:31:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agulek
-baldachim-piknie wyglada ale nic pozatym.A że ja uparta to go kupiłam i po tygodniu ściągłam bo mi przeszkadzał!!
-sterylizator do butelek-a karmie piersią;)))
-masa kosmetyków-teraz ja ich używam.na połowę mały miał uczulenie

Wiecej sobie nie moge przypomnąć..
(2011-04-07 21:57:49) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola
1. Łóżeczko drewniane.
2. Wózek wielofunkcyjny.
3. Podgrzewacz do butelek.
4. Ubranka typu - spodnie jeansowe, buciki, sukieneczki(na szczęście nic nie kupowałam, tylko dostałam, ale i tak nic z tego się nie przydaje)

Poza tym, nie ma co przesadzać z ilością wszystkiego, bo dziecko szybko wyrasta.
(2011-04-07 22:00:04 - edytowano 2011-04-07 22:02:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
- nie przydał się podgrzewacz, na szczęście miałam pożyczony. bo butelki miałam TT a podgrzewacz aventu i się nie mieściły.
- smoczki TT, którymi mały pluł na odległość, ale to wiadomo że czasem trzeba przetestować.
- nie przydały się kosmetyki, które dostałam w prezencie dla małego, bo używałam innej firmy i nie chciałam mu zmieniać.
- najgorsza wpadka z ciuszkami. Marcin miał 61cm, więc dużo miałam za małych ciuszków. kupując nie przewidziałam, że wiele z nich nie założy, bo jak nastała odpowiednia pora roku, to były już za małe lub jeszcze za duze. nie ma co kupowac na zapas. porażką były zapinane pajace na plecach, masakra była to ubrać. kupowanie też białych ciuchów, dla raczkującego dziecka to pomyłka ;)

mi akurat przewijak się przydał (w trosce o moj biedny kręgosłup ;) rożek też, wygodniej mi było w nim dziecko trzymać, ale nie taki usztywniany, tylko miękki, potem służył jako kocyk czy podkładka.
karuzelkę dostałam, pograć długo nie pograła, za to mały sięgał do niej ręką i mógł sobie demolować.
i dla mnie pajace były wygodne do ubierania. bucików nie kupowałam, te co dostał były za małe już, jak zaczął chodzić. a jak nie chodził, to ubierałam mu na spacery takie wełniane, a'la góralskie bambosze ;)
(2011-04-07 22:08:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kluseczka23
zdecydowanie dorosłe rzeczy choc sa piękne to jednak nie praktyczne w tych pierwszych tygodniach najwygodniejsze okazały się body pajcyki,drugi to rożek który użyłam z 3 razy, a trzeci to przewijak na łóżeczko bo po założeniu baldachimu karuzeli nie było już za bardzo na niego miejsca i z przewijakiem łóżeczko wygladało jak stragan
(2011-04-07 22:22:02) cytuj
podgrzewacz
rozek
tyle. :)
z tymi bucikami...u nas nie ma tego problemu..wkladam je dla picu czasami zeby ladnie wygladalo badz nie wialo po nozkach, ma trampki takie, dobrze zaklada sie i nie spadaja.

staralam sie robic przemyslane zakupy i o dziwo udalo sie :)
(2011-04-07 22:24:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
no ja raczej nie kupiłam nic niepotrzebnego bo pomyslalam ze poczekam i kupie jak juz bedzie naprawde potzrebne ale wiekszosc rzeczy obeszlo sie bez jak np wyparzacz do butelek ... wiadomo ze kikla ciuszkow zalozyl moze raz lub ze dwa ale i tak mialam uzywane wiec wielkiej stratu nie bylo a duzo rzeczy tez dostalam od zyczliwych ludzi lub mnie pozyczyli wiec dzieciaczek mnie wiele nie kosztował :)
(2011-04-07 22:44:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
yenefer
zdecydowanie dorosle ubranka ..i takie ktore maja zapiecia z tylu ..nie wiem kto to wymyslil ! i duzo za duzo kupilam ;) przeicez dziecko odgniata sobie plecki ! butelki TT u nas sie nie sprawdzily ,baldachim ladnie wygladal zamim maly sie urodzil ..pozniej tylklo przez 2 tyg wisial ;) karuzela bardzo sie przydaje do dzisiaj ! przewijak na lozeczku sie nie sprawdzil ale do tej pory uwzywamy w lazience do przebierania przy kapieli ..podgrzewacz przydal sie jak maly mial akcje z niejedzeniem a tak to lepsza jest mikrofala no i tyle chyba ..

Podobne pytania