![](http://www.suwaczek.pl/cache/7dce3d9693.png)
![Konto zablokowane](/images/grey.gif)
2012-10-21 21:06 (edytowano 2012-10-21 21:07)
|
Jest tu jakaś fryzjerka?? Możecie dziewczyny polecić jakiś dobry kurs fryzjerstwa??? i krótki bo jestem w Irlandii, najlepiej weekendowy!Jak myślicie, czy po takim kursie można już pracować w zawodzie? długo trzeba się uczyć tego zawodu? Człowiek po studiach wyższych ale co z tego;p Trzeba robić to, co się lubi ;p będę wdzięczna za porady :)))
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
![](http://www.suwaczek.pl/cache/7dce3d9693.png)
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/2abjyod.png)
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
Dokladnie,i [po tych 3 latach umiesz podstawe..a reszty uczymy sie z czasem...na klientach w pracy.Ja uwazam ze jest to naprawde ciezki zawod,ciezko sie nauczyc ,odpowiedzialny,popelniajac blad nie da sie go tak sobie naprawic :)
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/2abjyod.png)
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
Dokladnie,i [po tych 3 latach umiesz podstawe..a reszty uczymy sie z czasem...na klientach w pracy.Ja uwazam ze jest to naprawde ciezki zawod,ciezko sie nauczyc ,odpowiedzialny,popelniajac blad nie da sie go tak sobie naprawic :) ![](http://www.suwaczek.pl/cache/7dce3d9693.png)
Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
Co ci napewno moge poradzic to to ze twoj plan latania na wekendy do polski na kurs jest bardzo delikatnie mowiac idiotycznym pomyslem,rownie dobrze moglabys ten kurs robic tam,na me=iejscu chodzic do szkoly tam,uczyc sie przy okazji jezyka.Ja pracowalam 4,5 roku w szkockim salonie ,nie znajac jezyka,nauczylam sie go z wielkim trudem ale przez to ze mam dlugie doswiadczenie w zawodzie,papiery mistrzowskie,zaparcie(ze chcialam na sile w zawodzie)to dalam rade,pracowac w typowo salonie szkockim,z szkockimi klientami,wiec wszystko jest mozliwe trzeba chciec...Mozesz tez sprobowac szukac pracy w salonie na wekendy tylko,jako pomoc,a przy okazji lapac o co chodzi,poznac zawod od srodka i zdecydowac czy chcesz..oni sa otwarci na rozne sposoby.Nawet nie znajac dobrze jezyka moglabys myc glowy,podawac kawe,myc glowy hahahaha na poczatku i przygladac sie pracy w salonie
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/2abjyod.png)
kurczę, czytając Wasze komentarze ciężko mi będzie uczyć się tego 3 lata w Irlandii;/// Chyba, że po angielsku. Ale to muszę się podszkolić w słownictwie fryzjerskim. Hmm ale możecie polecić jakiesz szkoły w Polsce??? Dobre szkoły, żebym wiedziała na przyszłość.
Na miejscu w salonie bys sie uczyla slow..ja nic nie wiedzialam,myslalam ze moj angielski jest ok wyjezdzajac do Uk,w Szkocji okazalo sie ze moj angielski jest zerowy..bo oni mowia po szkocku :/ze swoim dialektem,swoimi slowkami,skrotami..zaczynajac prace po 1,5 miesiacu bycia w tym kraju nie wiedzialam jak jest maszynka,grzebien,itd..a do tego niesmialosc w rozmowie,bo cos tam rozumialam ale balam sie mowic,udalo mi sie z duzym powodzeniem.Wiec kazdemu moze sie udac -jak chce
![](http://fajnamama.pl/suwaczki/2abjyod.png)
Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
Co ci napewno moge poradzic to to ze twoj plan latania na wekendy do polski na kurs jest bardzo delikatnie mowiac idiotycznym pomyslem,rownie dobrze moglabys ten kurs robic tam,na me=iejscu chodzic do szkoly tam,uczyc sie przy okazji jezyka.Ja pracowalam 4,5 roku w szkockim salonie ,nie znajac jezyka,nauczylam sie go z wielkim trudem ale przez to ze mam dlugie doswiadczenie w zawodzie,papiery mistrzowskie,zaparcie(ze chcialam na sile w zawodzie)to dalam rade,pracowac w typowo salonie szkockim,z szkockimi klientami,wiec wszystko jest mozliwe trzeba chciec...Mozesz tez sprobowac szukac pracy w salonie na wekendy tylko,jako pomoc,a przy okazji lapac o co chodzi,poznac zawod od srodka i zdecydowac czy chcesz..oni sa otwarci na rozne sposoby.Nawet nie znajac dobrze jezyka moglabys myc glowy,podawac kawe,myc glowy hahahaha na poczatku i przygladac sie pracy w salonie![](http://www.suwaczek.pl/cache/7dce3d9693.png)