2012-10-21 21:06 (edytowano 2012-10-21 21:07)
|
Jest tu jakaś fryzjerka?? Możecie dziewczyny polecić jakiś dobry kurs fryzjerstwa??? i krótki bo jestem w Irlandii, najlepiej weekendowy!Jak myślicie, czy po takim kursie można już pracować w zawodzie? długo trzeba się uczyć tego zawodu? Człowiek po studiach wyższych ale co z tego;p Trzeba robić to, co się lubi ;p będę wdzięczna za porady :)))
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
Dokladnie,i [po tych 3 latach umiesz podstawe..a reszty uczymy sie z czasem...na klientach w pracy.Ja uwazam ze jest to naprawde ciezki zawod,ciezko sie nauczyc ,odpowiedzialny,popelniajac blad nie da sie go tak sobie naprawic :)
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
Dokladnie,i [po tych 3 latach umiesz podstawe..a reszty uczymy sie z czasem...na klientach w pracy.Ja uwazam ze jest to naprawde ciezki zawod,ciezko sie nauczyc ,odpowiedzialny,popelniajac blad nie da sie go tak sobie naprawic :) Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
Co ci napewno moge poradzic to to ze twoj plan latania na wekendy do polski na kurs jest bardzo delikatnie mowiac idiotycznym pomyslem,rownie dobrze moglabys ten kurs robic tam,na me=iejscu chodzic do szkoly tam,uczyc sie przy okazji jezyka.Ja pracowalam 4,5 roku w szkockim salonie ,nie znajac jezyka,nauczylam sie go z wielkim trudem ale przez to ze mam dlugie doswiadczenie w zawodzie,papiery mistrzowskie,zaparcie(ze chcialam na sile w zawodzie)to dalam rade,pracowac w typowo salonie szkockim,z szkockimi klientami,wiec wszystko jest mozliwe trzeba chciec...Mozesz tez sprobowac szukac pracy w salonie na wekendy tylko,jako pomoc,a przy okazji lapac o co chodzi,poznac zawod od srodka i zdecydowac czy chcesz..oni sa otwarci na rozne sposoby.Nawet nie znajac dobrze jezyka moglabys myc glowy,podawac kawe,myc glowy hahahaha na poczatku i przygladac sie pracy w salonie
kurczę, czytając Wasze komentarze ciężko mi będzie uczyć się tego 3 lata w Irlandii;/// Chyba, że po angielsku. Ale to muszę się podszkolić w słownictwie fryzjerskim. Hmm ale możecie polecić jakiesz szkoły w Polsce??? Dobre szkoły, żebym wiedziała na przyszłość.
Na miejscu w salonie bys sie uczyla slow..ja nic nie wiedzialam,myslalam ze moj angielski jest ok wyjezdzajac do Uk,w Szkocji okazalo sie ze moj angielski jest zerowy..bo oni mowia po szkocku :/ze swoim dialektem,swoimi slowkami,skrotami..zaczynajac prace po 1,5 miesiacu bycia w tym kraju nie wiedzialam jak jest maszynka,grzebien,itd..a do tego niesmialosc w rozmowie,bo cos tam rozumialam ale balam sie mowic,udalo mi sie z duzym powodzeniem.Wiec kazdemu moze sie udac -jak chce
Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
Co ci napewno moge poradzic to to ze twoj plan latania na wekendy do polski na kurs jest bardzo delikatnie mowiac idiotycznym pomyslem,rownie dobrze moglabys ten kurs robic tam,na me=iejscu chodzic do szkoly tam,uczyc sie przy okazji jezyka.Ja pracowalam 4,5 roku w szkockim salonie ,nie znajac jezyka,nauczylam sie go z wielkim trudem ale przez to ze mam dlugie doswiadczenie w zawodzie,papiery mistrzowskie,zaparcie(ze chcialam na sile w zawodzie)to dalam rade,pracowac w typowo salonie szkockim,z szkockimi klientami,wiec wszystko jest mozliwe trzeba chciec...Mozesz tez sprobowac szukac pracy w salonie na wekendy tylko,jako pomoc,a przy okazji lapac o co chodzi,poznac zawod od srodka i zdecydowac czy chcesz..oni sa otwarci na rozne sposoby.Nawet nie znajac dobrze jezyka moglabys myc glowy,podawac kawe,myc glowy hahahaha na poczatku i przygladac sie pracy w salonie