Kurs fryzjerski...!:) «konto zablokowane» |
2012-10-21 21:06 (edytowano 2012-10-21 21:07)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Jest tu jakaś fryzjerka?? Możecie dziewczyny polecić jakiś dobry kurs fryzjerstwa??? i krótki bo jestem w Irlandii, najlepiej weekendowy!Jak myślicie, czy po takim kursie można już pracować w zawodzie? długo trzeba się uczyć tego zawodu? Człowiek po studiach wyższych ale co z tego;p Trzeba robić to, co się lubi ;p będę wdzięczna za porady :)))

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

18

Odpowiedzi

(2012-10-21 21:11:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
(2012-10-21 21:11:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Ja jestem fryzjerka z zawodu ,uczylam sie 3 lata,praktyki conajmniej 3 dni w tyg..Nie sadze aby krotkoterminowy kurs byl w stanie cie nauczyc wszystkiego tak abys swobodnie mogla pracowac..chyba ze chcialabys kurs typowo ''meskiego strzyzenia''to predzej ale fryzjerka do wszystkiego potrzebuje lat a nie miesiecy.Mimo wszystko jezeli czujesz pociag do tego zawodu to polecam,jezeli mialabys o robic zeby cos robic to nie..lepiej poszukaj innego kierunku
(2012-10-21 21:15:14) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
Dokladnie,i [po tych 3 latach umiesz podstawe..a reszty uczymy sie z czasem...na klientach w pracy.Ja uwazam ze jest to naprawde ciezki zawod,ciezko sie nauczyc ,odpowiedzialny,popelniajac blad nie da sie go tak sobie naprawic :)
(2012-10-21 21:18:34) cytuj
Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
(2012-10-21 21:20:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Powiedz,że sobie żarty robisz..:)Moim zdaniem po kursie weekendowym to sobie możesz ale myc głowy w zakładzie...Ja uczyłam się 3 lata łącznie ze szkołą bo to wbrew p[ozorom nie jest takie łatwe jak wygląda.
Dokladnie,i [po tych 3 latach umiesz podstawe..a reszty uczymy sie z czasem...na klientach w pracy.Ja uwazam ze jest to naprawde ciezki zawod,ciezko sie nauczyc ,odpowiedzialny,popelniajac blad nie da sie go tak sobie naprawic :)
Dokładnie zgadzam się w 100% z majka...:)
(2012-10-21 21:21:48) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natinl
Bez teori nie ma praktyki, sprawdza sie to moim zdaniem w 100% we fryzjerstwie. A na pewno nawet podstaw nie poznasz w weekend, a jesli chodzi o sam kurs weekendowy to na takim pokaza ci prawdopodobnie kilka technik ciec co trwa nie krotko zeby wszytsko dobrze omowic, a gdzie reszta... Ja 3 lata sie uczylam, a w tym Zawodzie wazne jest zeby wiedziec zawsze co, jak i dlaczego. Ale zycze powodzenia :)
(2012-10-21 21:26:09) cytuj
kurczę, czytając Wasze komentarze ciężko mi będzie uczyć się tego 3 lata w Irlandii;/// Chyba, że po angielsku. Ale to muszę się podszkolić w słownictwie fryzjerskim. Hmm ale możecie polecić jakiesz szkoły w Polsce??? Dobre szkoły, żebym wiedziała na przyszłość.
(2012-10-21 21:27:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
Co ci napewno moge poradzic to to ze twoj plan latania na wekendy do polski na kurs jest bardzo delikatnie mowiac idiotycznym pomyslem,rownie dobrze moglabys ten kurs robic tam,na me=iejscu chodzic do szkoly tam,uczyc sie przy okazji jezyka.Ja pracowalam 4,5 roku w szkockim salonie ,nie znajac jezyka,nauczylam sie go z wielkim trudem ale przez to ze mam dlugie doswiadczenie w zawodzie,papiery mistrzowskie,zaparcie(ze chcialam na sile w zawodzie)to dalam rade,pracowac w typowo salonie szkockim,z szkockimi klientami,wiec wszystko jest mozliwe trzeba chciec...Mozesz tez sprobowac szukac pracy w salonie na wekendy tylko,jako pomoc,a przy okazji lapac o co chodzi,poznac zawod od srodka i zdecydowac czy chcesz..oni sa otwarci na rozne sposoby.Nawet nie znajac dobrze jezyka moglabys myc glowy,podawac kawe,myc glowy hahahaha na poczatku i przygladac sie pracy w salonie
(2012-10-21 21:31:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
kurczę, czytając Wasze komentarze ciężko mi będzie uczyć się tego 3 lata w Irlandii;/// Chyba, że po angielsku. Ale to muszę się podszkolić w słownictwie fryzjerskim. Hmm ale możecie polecić jakiesz szkoły w Polsce??? Dobre szkoły, żebym wiedziała na przyszłość.
Na miejscu w salonie bys sie uczyla slow..ja nic nie wiedzialam,myslalam ze moj angielski jest ok wyjezdzajac do Uk,w Szkocji okazalo sie ze moj angielski jest zerowy..bo oni mowia po szkocku :/ze swoim dialektem,swoimi slowkami,skrotami..zaczynajac prace po 1,5 miesiacu bycia w tym kraju nie wiedzialam jak jest maszynka,grzebien,itd..a do tego niesmialosc w rozmowie,bo cos tam rozumialam ale balam sie mowic,udalo mi sie z duzym powodzeniem.Wiec kazdemu moze sie udac -jak chce
(2012-10-21 21:34:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szakalica86
Ja rozumiem, że to lata, nie mówię, że odrazu opanuję wszystko. Nie mówię też, że to ma być jeden weekend, tylko oprostu, żeby to były weekendy, wtedy będę mogła na jedną noc polecieć i zostawić maluszka ewentualnie jak już bym się zdecydowała. Proszę tylko o porady, bo zastanawiam się nad tym. Chodzi mi np. o kurs podstaw, później ewentualnie kurs modelowania, później koloryzacja itd. Wszystko pokolei, bo na raz wszystkiego nie zrobię, bo mieszkam tutaj a nie w Polsce.
Co ci napewno moge poradzic to to ze twoj plan latania na wekendy do polski na kurs jest bardzo delikatnie mowiac idiotycznym pomyslem,rownie dobrze moglabys ten kurs robic tam,na me=iejscu chodzic do szkoly tam,uczyc sie przy okazji jezyka.Ja pracowalam 4,5 roku w szkockim salonie ,nie znajac jezyka,nauczylam sie go z wielkim trudem ale przez to ze mam dlugie doswiadczenie w zawodzie,papiery mistrzowskie,zaparcie(ze chcialam na sile w zawodzie)to dalam rade,pracowac w typowo salonie szkockim,z szkockimi klientami,wiec wszystko jest mozliwe trzeba chciec...Mozesz tez sprobowac szukac pracy w salonie na wekendy tylko,jako pomoc,a przy okazji lapac o co chodzi,poznac zawod od srodka i zdecydowac czy chcesz..oni sa otwarci na rozne sposoby.Nawet nie znajac dobrze jezyka moglabys myc glowy,podawac kawe,myc glowy hahahaha na poczatku i przygladac sie pracy w salonie
Dobrze to ujęłaś myć głowy i myć głowy...haha ale w sumie bardzo dobry pomysł żebyś zaczęła poznawać wszystko od środka...poszukaj jakiegoś zakładu gdzie byś mogła chodzić kilka dni w tyg do pomocy a dodatkowo kurs zrobić.A dla Majki gratki ja mam tylko czeladnika...:)Ale tez jestem z siebie dumna...haha

Podobne pytania