Dziś po wizycie położnej zostało stwierdzone, że mój synek nadal ma lekko żółtawe kąciki w oczkach. W szpitalu miał już robione badania krwi na obecność żółtaczki, które wyszły negatywnie, dziś ma 15 dni kolor skóry praktycznie normaly, jednak oczka dalej w kącikach lekko zażółcone.
Położna stwierdziła, że maluszek wg niej wygląda normalnie, ale chce mieć święty spokój i na jutro odesłała nas na wizytę kontrolną do szpitala. Cała jestem w nerwach, gdzieś przeczytałam, że takie leczenie może trwać nawet 3doby, gdzie mój synek na prawdę nie jest żółty, zdrowo przybiera na wadze i jest karmiony piersią.
Czy któraś z was wie jak wygląda leczenie żółtaczki zwłaszcza w takim wypadku jak mój?
Odpowiedzi
Myślę, że po prostu położna, która Cię odwiedziła lubi dmuchac na zimne. A w szpitalu - pewnie tylko pobiorą krew aby zbadać poziom bilirubiny.