mój tak samo robi. Dziś rano walczyliśmy 1,5h ;/ po czym padł a ja razem z nim..
Staszek zawsze jak był zmęczony to zasypiał bez problemu. Odkładałam go do łóżeczka, czasem przyszłam raz czy dwa i młody spał. Dzisiaj zaczyna jazdy, płacze - bo zmęczony, drapie się po głowie, trzyma za ucho, przeciera oczy, a jak go kładę do łóżeczka do zaczyna wrzeszczeć, jakby krzywda mu się działa. Stoję nad nim pół godziny, wkładam smoczek, układam na różnych bokach, nic nie pomaga.
Jak myślicie, o co chodzi?
Jeżeli to lęk separacyjny to jak sobie z tym radziłyście i przede wszystkim jak długo to trwało?
Dodam, że dziecko jest przewinięte i najedzone...
Odpowiedzi
TAKNikt jeszcze nie głosował |
NIE |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 4 z 4.
Mój od 2 tyg tak ma. I nie wiem o co kaman. A zwłaszcza nad ranem gdy obudzi się w łóżeczku to zrywa się z płaczem tak jakby go ze skóry obdzierano i potrafi tak płakać nawet i godzinę (o 4 nad ranem). Masakra jakaś. Zwalałam na ząbki ale to chyba nie to
a ząbki?? u nas się tak właśnie za uszko ciągnie jak zeby ida, i ryk non stop, po czym kapituluje i spie razem z nim
u mnie tak bylo jak mala miala za duzo wrazen w ciagu dnia!!! dziecko odreaguje wszystko dopiero w nocy tak wiec moze niechj sie wycisza przynajmniej godzine przed pojsciem spac! moze jakas przytulanka pieluszka?