Moja Córeczka się nim zajadała i nie było absolutnie żadnych problemów ani z kupkami ani z zaparciami ani z ulewaniem, kolek też nigdy nie miała. Mleka nigdy nie zmieniałam, Bebilon był pierwszy i sprawdził się rewelacyjnie. Teraz jesteśmy na Bebilonie 2 i jest tak samo dobrze.
