2013-04-10 21:14
|
Wiem, że to pytanie się już pojawiało. Ja codziennie dostaję od teściowej regularny opierdziel, że za mało jem. Nie dociera do niej tłumaczenie, że nie mam ochoty. Twierdzi, że powinnam się zmuszać, bo dziecko będę miała chore. Dla mnie to jakaś bzdura. Nie mam teraz wielkiego apetytu ale przecież jem. Nie będę w siebie wmuszała, a po ciąży martwiła się jak stracić 30 kg! Mały rozwija się prawidłowo, rośnie. Jak to jest u was? Czy kiedy macie słabszy apetyt zmuszacie się do jedzenia dla dobra Brzuszka?
TAGI
Odpowiedzi
W pierwszej ciąży miałam tak samo, jednak nadgoniłam to po 25 tc.
Ale sa dni kiedy jem mniej... nie trzeba jesc za dwoch byle za siebie i wartosciowe rzeczy jesli juz nie mozna..Ale tez zalezy co dla kogo jest duzo... 3 posilki to dla mnie standart(w tym jeden cieply posilek).. mam dni ze musze zjesc ich 5,6...ponizej 3 w ciazy sie niezdazylo chyba... zwykle jem te 3 podstawowe miedzy tym jogurty, owoce, mleko z platkami...cos slodkiego...
Co do kg to 30 to faktycznie przesada. Z Łukaszem przytyłam 17kg, teraz jestem w 4mcu i nie przytyłam nic