2015-04-12 22:34
|
Pytam, bo karmię piersią a staramy się o drugie dziecko. Czy należy od razu oduczyć czy może córka sama odrzuci pierś? Sorki, ale zielona jestem w tym temacie ;)
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mimo tego zaplanowałam zajście w ciążę i zaszłam.
Dopóki wszystko jest ok z Twoim samopoczuciem i wynikami, to możesz karmic jedno dziecko, będąc w drugiej ciąży.
W pierwszej kolejności witaminy i inne substancje idą do dziecka płodowego, w drugiej do mleka, w trzeciej do organizmu kobiety.
Mój ginekolog na początku ciąży kazał mi zrzec się karmienia starszej cóki, na rzecz brania luteiny, bo niby powinnam, bo jeszcze nie do końca wzorowo wygląda rzyłączenie dziecka do mnie, ale.. może i nieodpowiedzialnie, ale nie umiałam przestac jej karmic, nie mogłam jej tego zrobic. I wierzyłam w naturę, że to wczesna ciąża, więc jeszcze nie musi byc "idealnie". Po miesiacu już było ok ;)
Córka starsza pijała ogólnie tylko wtedy ze 2 razy na dobę. W końcu przyszedł dzień, kiedy zaczynła pic i zaraz się odwracała z kwaśną minką, znowu chciała w tej samej chwili i tak w kółko. Smak mleka się ewidentnie zmienił. W końcu raz jej nie dałam, jak chciała, bo wiedziałam, że i tak go nie chce.. odwróciła się i poszła spac dalej.. to był asz koniec z karmieniem.
Karmiłam ją praktycznie 20 miesięcy, ponad 5 miesięcy drugiej ciąży ;)
mi tam lekarz nie zakazał, ale powiedzial ze i tak pokarm zanikanie i porpostu zeby dostawic i tyle, ale jakichs przeciwskazan chyba nie ma
Czemu mialby zaniknąc? :DJak jest popyt, to jest i podaż..
A mało to matek karmi dwójkę dzieci ?? (No w Polsce i Europie ogólnei mało, ale w ogóle na świecie ?)
Ludzie, co za konował.
no własnie arletka nie wiem czemu mi tak powiedzial, ufam mu, naprawde jest dobbrym lekarzem, ale to mnie strasznie zdziwilo, bo prezciez jakby moj synek jadl i jadl to produkcja by byla napewno, ale w internecie sie naczytalam wlasnie tego o czym ty piszesz, ze mleko kolo 20 tyg zmienia smak i dziecko prezwaznie samo rezygnuje
Tak się często zdarza, ale czasem dziecko jednak samo nei odrzuca piersi, smak mu nei przeszkadza ;)Wiesz, ja też dużo czytałąm i okazuje się, że praktycnzie żaden ginekolog nie ma bladego pojęcia o laktacji, tylko to, co gdzieś sam kiedyś zasłyszał. Nie zna się na tym kompletnie, nie jest specjalistą, bo nasz kraj tego nei wymaga. Nawet położna nie musi tego wiedziec, to jest ich tylko dobra wola, jeśli podejmą nauki w tej dziedzinie ;)