Mamy jedynakow badz planujace tylko jedno dziecko ... nefretari |
2016-08-18 20:20
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Dlaczego nie chcecie wiecej dzieci?

Czy to dziecko co macie bylo przypadkiem czy swiadomym planowaniem?

Przepraszam, chce po prostu wiedziec jak to jest .

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

17

Odpowiedzi

(2016-08-18 22:33:53) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
2-3 lata to nie dlugo, a niektore mamy brzmia jakby mialy siedziec w domu cale zycie
Za pierwszym razem to był dla mnie silny argument :P pewnie dlatego mam różnice az 6 lat w dzieciach , długo sie zastanawiałam nad druga dzieckiem , dla mnie bardzo duzym argumentem było to że mieszkamy za granica i nie mamy niczyjej pomocy , nawet na 5 minut dziennie a za opieke trzeba płacić .... ale teraz sie ciesze , że moge posiedziec znowu w domu , inaczej jest ;) czlowiek sie bardziej cieszy macierzynstwem za kolejnym razem ;) inaczej sie do tego podchodzi ;) i mysle ze z jednym dzieckiem rzeczywiscie jest po prostu wygodniej w pewnym momencie ;)
O tym zapomniałam- nie mamy niczyjej pomocy, przez większość czasu od kiedy wróciłam do pracy mamy dwie nianie( bo jedna nie zawsze mogła). Chce gdzieś wyjść, coś zrobić muszę płacić. Pierwszy raz na piwo bez dziecka wyszliśmy jak mały miał ponad rok, pierwszy wyjazd an mini- urlop( 4 dni w Wiedniu) bez dziecka jak miał ponad 4 lata.
(2016-08-19 08:22:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiaqlek
Po Kubie nie chciałam więcej dzieci ale nie był planowany, ja byłam młoda a moja sytuacja ciężka . Jak poznałam J wszystko sie zmieniło, poukładało. Mamy Cyske która daje nam tyle szczęścia ... Mamy na tyle dobra sytuacje materialna ze możemy sobie pozwolić na jeszcze jedno dziecko i nikt na tym nie ucierpi. Ale ja nie pracuje , wiec tego czasu dla dzieci mam duzo. Teraz im mała starsza coraz cześciej myśle o tym, ze więcej dzieci juz nie chce , bo zaczynam odzyskiwać swoje życie . Energię , czas... Mam więcej możliwości , mogę wrócić do swoich pasji . Ale jeśli pojawi sie maleństwo to te 2-3 lata mnie nie zbawia :) serio mogę sie "poświecić "
(2016-08-19 10:26:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misiowa
Bo jest mi tak wygodnie. Mam 5latka ;)) wiecej dzieci nie planuje. dzieci to wydatki. Zeby miec dziecko trzeba miec pieniadze zeby je ubrac wyksztalcic i zapewnic byt. No i miec czas dla niego. A z rodzenstwem jest roznie nie kazdy sie zgadza ze soba. Lub widzi sie raz dwa razy w roku.
(2016-08-19 10:29:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamalili
My też nie planujemy. U nas powodem jest to, że zero zainteresowania ze strony dziadków więc nie ma i nie było możliwości zostawić młodą choć na kilka godzin czy jeden dzień. Każdy się dziwi tej sytuacji bo ma ponad 3 lata i nigdy nie została z babcią jedna czy drugą. Jesteśmy zmęczeni poprostu i nie planujemy więcej. To chyba główny powód.
(2016-08-19 12:13:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mimin
To ja jestem jakas dziwna, dziecko moge zostawiac kiedy chce praktycznie i ile chce u jednych, drugich dziadkow, wieczorami uspac to przyjdzie siostra a my e balet i wiecie co.. nie korzystam. Boli mnie jak mama musi zabrac corke z przedszkolana godzine bo z pracy nie wroce. Nie chce mi siebawic, czesto mnie to meczy ale wole jak jest ze mna;) tak wychowalismy corke ze wszelkie zloty, zimprezy wakacje mozemy spedzac z nia bo ona to uwielbia, szczegolnie imprezy na lotniskach itp;) nie lubi siedziec w domu. Jestem mloda- bardzo tak mysle, nie wyobrazam sobie nie miec 2 dziecka a nawet 3jak bedzie mnie stac ale twraz marze o domu. Corkama 4 lata wiec roznica bedziena pewno duza bo do samegp domu jeszcze daleko;) a dopiero pozniej planuje kolejne. Ale rowniez jesli mialabym do wyboru miec dwojke i zyc skromnie to woleiec jedno a dacu wiecej. Ale skromnie to mam na mysli ze dzieci nawet na sale zabaw nie moglby pojsc bo kasy brak. C
(2016-08-19 13:26:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamalili
To ja jestem jakas dziwna, dziecko moge zostawiac kiedy chce praktycznie i ile chce u jednych, drugich dziadkow, wieczorami uspac to przyjdzie siostra a my e balet i wiecie co.. nie korzystam. Boli mnie jak mama musi zabrac corke z przedszkolana godzine bo z pracy nie wroce. Nie chce mi siebawic, czesto mnie to meczy ale wole jak jest ze mna;) tak wychowalismy corke ze wszelkie zloty, zimprezy wakacje mozemy spedzac z nia bo ona to uwielbia, szczegolnie imprezy na lotniskach itp;) nie lubi siedziec w domu. Jestem mloda- bardzo tak mysle, nie wyobrazam sobie nie miec 2 dziecka a nawet 3jak bedzie mnie stac ale twraz marze o domu. Corkama 4 lata wiec roznica bedziena pewno duza bo do samegp domu jeszcze daleko;) a dopiero pozniej planuje kolejne. Ale rowniez jesli mialabym do wyboru miec dwojke i zyc skromnie to woleiec jedno a dacu wiecej. Ale skromnie to mam na mysli ze dzieci nawet na sale zabaw nie moglby pojsc bo kasy brak. C
I to jest ta różnica, że w razie czego masz kim zostawić. My mieszkamy zaledwie jedną ulicę dalej, a przez ponad 3 lata nie została z nimi nawet na godzinę. Wszędzie wszystko musimy razem z dzieckiem załatwiać. I nie mówie tu o notorycznym podrzucaniu ale choć by raz na pół roku ktoś Ją zabrał na jeden dzień to było by super.
(2016-08-19 14:25:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalenaa31
Nasz syn był długo wyczekiwany dzieckiem a teraz chcemy dla niego rodzeństwo więc się staramy o kolejny cud :)

Podobne pytania