Mój synek od dwóch dni płacze praktycznie bez przerwy a dodatkowo ciągle szuka piersi, którą mu daję wg mnie zbyt często, ale żadne bujanie, tulenie itp. nie jest w stanie go uspokoić.. Dodam tylko, ze jest grubiutki i normalnie przybiera na wadze. Niepokoi mnie również to, ze często leżąc przy piersi robi sie czerwony i prze jakby chciał zrobić kupę, ale oczywiście nic z tego i po tym jest znowu płacz. Byliśmy dzisiaj u lekarza i p.doktor stwierdziła, że to na bank kolki a dodatkowo odkryła, że ma pleśniawki w ustach. Czy to one mogą dawać takie objawy czy to faktycznie kolki? Ale kolki chyba nie trwają cała dobę? Czy się mylę? Już nie wiem co o tym myśleć a lekarzom tu w Holandii nie bardzo ufam.
2015-03-30 18:15
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Jesli karmisz piersia to zaparcia sa malo prawdopodobne. Ja mysle, ze to powietrze w nierozwinierych jeszcze dobrze jelitkach badz sam niedojrzaly uklad pokarmowy. Stosujesz jakies krople na kolki? Najpopularniejsza sa te na symetikonie np. Espumisan, Infacol. Przyczyny moga byc tez inne-nietolerancja pokarmowa, alergia pokarmowa, ale wtedy byszauwazyla problemy z kupka, skora. Ja bym zaczela od kropelek, kladzenia ba brzuszku,na boczku, masowania brzuszka, czestego odbijania itd.
Stosowałam infacol, ale nie pomagał, więc przerzucilam się na Sab Simplex, ale jak widać on też nie bardzo pomaga:/ O alergie pytalam dzisiaj p.doktor, bo przyszlo mi do głowy że moze to nietolerancja laktozy, ale stwierdziła, że takie rzeczy plus alergie to glownie przy mm..z czym się nie do końca zgadzam, ale cóż:/ W kupce dzisiaj zauważyłam trochę śluzu a na twarzy ma od urodzenia takie jakby potówki a dodatkowo wywala mu czasami takie czerwone plamy i krostki jak przy alergii.. ja juz sama nie wiem co myśleć. Ale najbardziej mnie martwi to że mały mógłby ciagle siedzieć przy piersi..albo sie nie najada albo po prostu tyle potrzebuje ale boje się, że go przekarmiam i po tym go boli brzuszek
Jesli karmisz piersia to zaparcia sa malo prawdopodobne. Ja mysle, ze to powietrze w nierozwinierych jeszcze dobrze jelitkach badz sam niedojrzaly uklad pokarmowy. Stosujesz jakies krople na kolki? Najpopularniejsza sa te na symetikonie np. Espumisan, Infacol. Przyczyny moga byc tez inne-nietolerancja pokarmowa, alergia pokarmowa, ale wtedy byszauwazyla problemy z kupka, skora. Ja bym zaczela od kropelek, kladzenia ba brzuszku,na boczku, masowania brzuszka, czestego odbijania itd.
Stosowałam infacol, ale nie pomagał, więc przerzucilam się na Sab Simplex, ale jak widać on też nie bardzo pomaga:/ O alergie pytalam dzisiaj p.doktor, bo przyszlo mi do głowy że moze to nietolerancja laktozy, ale stwierdziła, że takie rzeczy plus alergie to glownie przy mm..z czym się nie do końca zgadzam, ale cóż:/ W kupce dzisiaj zauważyłam trochę śluzu a na twarzy ma od urodzenia takie jakby potówki a dodatkowo wywala mu czasami takie czerwone plamy i krostki jak przy alergii.. ja juz sama nie wiem co myśleć. Ale najbardziej mnie martwi to że mały mógłby ciagle siedzieć przy piersi..albo sie nie najada albo po prostu tyle potrzebuje ale boje się, że go przekarmiam i po tym go boli brzuszek Jesli karmisz piersia to zaparcia sa malo prawdopodobne. Ja mysle, ze to powietrze w nierozwinierych jeszcze dobrze jelitkach badz sam niedojrzaly uklad pokarmowy. Stosujesz jakies krople na kolki? Najpopularniejsza sa te na symetikonie np. Espumisan, Infacol. Przyczyny moga byc tez inne-nietolerancja pokarmowa, alergia pokarmowa, ale wtedy byszauwazyla problemy z kupka, skora. Ja bym zaczela od kropelek, kladzenia ba brzuszku,na boczku, masowania brzuszka, czestego odbijania itd.
Stosowałam infacol, ale nie pomagał, więc przerzucilam się na Sab Simplex, ale jak widać on też nie bardzo pomaga:/ O alergie pytalam dzisiaj p.doktor, bo przyszlo mi do głowy że moze to nietolerancja laktozy, ale stwierdziła, że takie rzeczy plus alergie to glownie przy mm..z czym się nie do końca zgadzam, ale cóż:/ W kupce dzisiaj zauważyłam trochę śluzu a na twarzy ma od urodzenia takie jakby potówki a dodatkowo wywala mu czasami takie czerwone plamy i krostki jak przy alergii.. ja juz sama nie wiem co myśleć. Ale najbardziej mnie martwi to że mały mógłby ciagle siedzieć przy piersi..albo sie nie najada albo po prostu tyle potrzebuje ale boje się, że go przekarmiam i po tym go boli brzuszek Zawin ciasno w kocyk żeby nie machal rękami i nogami. Plus smoczek bo moze ms silna potrzebe ssanis i pieluszka tetrowa do policzka i noska przytulic.U mnie esputicon był ok. I noszenie na samolocik. . I to co napisałam. .
Próbowałam, ale on wtedy płacze jeszcze bardziej, bo raz że lubi mieć rączki luzem a dwa to nienawidzi smoczka :/ najchętniej ssalby ciągle moją pierś..
A czy lekarz zalecił Ci coś na te pleśniawki? bo piszesz, że stwierdził, że je ma, ale nic więcej. U nas też własnie były dziwne objawy, synek ewidentnie chciał jeść a jak go przystawiałam, to wypluwał pierś i jadł tak bardzo na raty i często a przy tym się złościł. Też skojarzyłam top z kolkami, bo takowe przerabialiśmy już, ale poradziłam się lekarza. Okazało się, ze właśnie przy pleśniawkach jedzenie sprawia dziecku ból i dlatego ciągle płacze, bo chce jeść a nie najada się. Przepisała nam nystatynę i tym mieliśmy pędzlować jamę ustną a oprócz tego ja musiałam też brodawki przeleczyć nystatyną, ewentualnie clotrimazolum, z tym, że to trzeba już zmywać przed karmieniem. Po ustąpieniu pleśniawek jedzenie wróciło do normy i synek je ładnie co 3 godziny, czasem nawet co 4 ale on już ma ponad 3 miesiące. Jeśli wyleczysz pleśniawki a objawy by sie utrzymywały, to próbuj przetrzymywać maleństwo miedzy jedzeniem właśnie dając mu smoczek, bo widocznie ma duży odruch ssania i jeśli na każdą potrzebę ssania byś mu dawała pierś to faktycznie się przeje i będzie płakał z bólu brzuszka, tak więc błędne koło.
Tak, przepisała mi nystatyne..mam nadzieję, że pomoze i że wszystko wróci do normy. Tylko dziwne bo skoro jedzenie sprawia mu ból to dlaczego ciągle chce ssac piers..najchętniej ssalby cala dobę bez przerwy..