loulou kombinowała ona,kombinowałyśmy my i nic się nie da. Nawet szukałyśmy opału na kredyt ale niema zdolności bo jej się macierzyński kończy, sama kupiłabym worek opału i jej zaniosła ale ja mieszkam setki km od niej więc wysłać opał jest chyba bezsensem.A reszta nie chce pomóc ,to nie. Skoro 1 zł to tak dużo...ale zaraz ktoś pewnie powie że tu nie chodzi o te 1 zł,więc o co??
ja tylko trochę zdziwiona jestem bo w na forum miasta obok którego mieszkam dość często pojawiają się prośby - "przyjmę opał gdyż jestem w trudnej sytuacji fin." itp. - i wiem że ludzie z tym opałem się zgłaszają - z pobliskich wsi, miejscowości drewna mają od cholery...i dlatego się dziwię że jeśli ktoś mieszka gdzieś pod Łodzią, ma internet - czyli możliwość opisania swojej sytuacji - nie zrobił tego tak jak to robią ludzie w innych miastach :)2013-02-21 15:28
|
Jesteś na 40tce od kilku dni i prosisz Nas żebyśmy wysłały Ci kasę, jednocześnie jedna z dziewczyn piszę, że chciała Ci oferować pomoc w innej formie niż pieniężna, nawet nie raczyłaś jej odpisać. DZIEWCZYNY NIE BĄDŹCIE GŁUPIE I NIE WYSYŁAJCIE JEJ KASY. Rozumiem gdyby to była jakaś dziewczyna która jest z Nami od dawna, ale czy naprawdę nie wiecie ile jest naciągaczy w necie żerujących na takiej naiwności !!!!!!!!!!!!!!!!!!
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
osobie samotnie gospodarującej, której dochód nie przekracza kryterium dochodowego dla osoby samotnie gospodarującej tj. 542,00 zł
Przy jednoczesnym występowaniu poza ubóstwem co najmniej jednej z wymienionych dysfunkcji tj. potrzeby ochrony macierzyństwa lub wielodzietności.
W moim mniemaniu sytuacja w/w osoby to potrzeba ochrony macierzyństwa.
no własnie czlowieka rusza serce,ale tak jak piszesz,jest duzo naciagaczy nie wiadomo czy rzeczywiscie slesz pieniadze potrzebujacym:(
hehe widze ze jestes cieta na takie wpisy,ostatnio pojechalas jakiejs co niby chciala pomoc rodzina ze swojej miejscowosci
no własnie czlowieka rusza serce,ale tak jak piszesz,jest duzo naciagaczy nie wiadomo czy rzeczywiscie slesz pieniadze potrzebujacym:(
Ja nie jestem cięta na pomoc, często staram się sama pomagać, oddając jakieś ubrania, zabawki, stary wózek, dając kasę na wośp, na chore dzieci, zresztą długo działałam w wolontariacie. Jestem raczej cięta na naiwność i na naciąganie dobrych ludzi ;).
no własnie czlowieka rusza serce,ale tak jak piszesz,jest duzo naciagaczy nie wiadomo czy rzeczywiscie slesz pieniadze potrzebujacym:(