ale wracając do pytania, ja przeogromnie bałam się nacinania krocza i lekarz polecił mi masaże krocza(w pierwszej ciąży masowałam/natłuszczałam zwykłą oliwką, teraz położna doradziła mi olejek migdałowy), z zewnątrz nie pękłam i nie byłam cieka, jestem przekonana,ze to dzięki tym masażom krocza, ale i tak miałam 12 szwów wewnątrz..
2011-10-28 09:56
|
Dziewczyny czy którakolwiek z Was robiła taki masaż albo cwiczyła mięśnie Kegla specjalnie przed porodem? Czy pomogło to w jakiś sposób przy narodzinach maluszka? Czy pozwoliło to uniknąc nacięcia krocza? ALbo czy krocze pękło? Ja przy pierwszym porodzie byłam nacinana. Miałam 27 szwów i troszkę długo się to wszystko goiło. W Pl wtedy rutynowo nacinali. Teraz planuje poród w UK. Tutaj tego nie preferują i nie wiem jak do tego podejśc. Powiedzcie co o tym myślicie.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
ale wracając do pytania, ja przeogromnie bałam się nacinania krocza i lekarz polecił mi masaże krocza(w pierwszej ciąży masowałam/natłuszczałam zwykłą oliwką, teraz położna doradziła mi olejek migdałowy), z zewnątrz nie pękłam i nie byłam cieka, jestem przekonana,ze to dzięki tym masażom krocza, ale i tak miałam 12 szwów wewnątrz..