Odpowiedzi
u nas się mata kompletnie nie sprawdziła, jak kładłam na nią synka to niemiłosiernie płakał, nie był w ogóle zainteresowany wiszącymi zabawkami, na brzuchu też nie dał się położyć,
na macie leżał bez krzyku maksymalnie 5 minut zaraz po karmieniu, a karmienie piersią pod pałąkami maty to też był niemały wyczyn,
a jak już synek trochę podrósł, żeby docenić zalety maty, to zaczął się czołgać i bardzo szybko okazało się, że realny świat z perspektywy podłogi jest o wiele ciekawszy :)