Drogie mamy - potrzebuję porady.
Byliśmy wczoraj u ortopedy, który stwierdził, że nasz Oskarek powinien szerzej rozkładać nóżki.Zalecił jakieś okłady ale niestety byliśmy w kilku aptekach i nikt nie potrafił rozczytać o co chodzi na recepcie.Ortopeda nie jest Polakiem i prawdę mówiąc mieliśmy małe problemy, żeby wszystko zrozumieć a panie w aptece mówiły, że pierwsze słyszą o takich kompresach na nóżki.Moja znajoma położna powiedziała żebym zakładała małemu podwójną pieluchę i częściej kładła go na brzuszku. Ortopeda stwierdził też że Oskarek bywa zestresowany bo zaciska piąstki.Ja natomiast obserwując go w domu nie zauważyłam żadnych objawów stresu.Synek jest raczej pogodny, czasem tylko marudny ale tak naprawdę rzadko zaciska piąstki.Ortobeda kazał go dużo przytulać i do niego mówić ale przecież my nic innego nie robimy odkąd się urodził.Synek jest non stop przytulany i rozbawiany, coraz więcej się śmieje więc już sama nie wiem kto ma rację.Ta znajoma położna doradziła mi żebym spróbowała metody Vojty, bo na pewno mu nie zaszkodzi a może pomóc.I stąd moja prośba, bo może któraś z Was miała podobny problem i zna tą metodę.Może znacie jakieś linki do stron gdzie mogłabym poczytać jakiego rodzaju mają to być ćwiczenia?Byłabym wdzięczna za podpowiedzi.
Odpowiedzi
z tymi piąstkami to może być za duże napięcie mięśniowe, które ze stresem raczej ma niewiele wspólnego... przytulanie tu akurat na to raczej nie pomoże. prędzej masowanie całego ciałka, masowanie rączek, grzbietów dłoni, pocieranie jedną piąstką o drugą, żeby sprowokować do rozwarcia piąstki. nie rozwierać na siłę i nie masować wnętrza dłoni. zwróć uwagę, czy kciuk synek chowa do wnętrza dłoni, jak zaciska piąstkę. czy lubi leżenie na brzuchu.
nie wiem ile Oskarek ma miesięcy, i skąd jesteś bo nie mogę doczytać u ciebie.
Co do Vojty to nie jest ona Tylko stosowana dla dzieci z MPD choć przy takich zaburzeniach widać największe rezultaty.
Dziecko powinno być zdiagnozowane Vojtą i skierowane przez lekarza na taką rehabilitacje. Może się okazać, że mały się za bardzo pręży (zbyt mocno napinają się mięśnie) albo po prostu jedna ze "stron ciała" lepiej się rozwija.Chodzi mi o to, że mały np. patrzy głównie w prawo i dominuje prawa strona ciała natomiast lewa jest słabsza.Im szybciej rozpoczęta terapia tym lepiej dla Ciebie i dla Twojego dzieciaczka. Osobiście jednak mam nadzieje, że nie będziesz musiała z niej korzystać, bo nie jest przyjemna dla rodziców.