2014-02-14 22:45 (edytowano 2014-02-14 22:51)
|
Zuzia skonczyla 19 miesiecy, ale mowi baaardzo malutko, praktycznie wcale tylko po "chinsku" :P. Zaczynam sie martwic czy oby napewno wszystko ok. Rozumie wszystko co do niej mowimy, ale nie chce powtarzac :/. Jej slownictwo to mama, tata, papa,nie, co to, pan, odglosy zwierzatek tj piesek, kotek, krowa, swinka, kaczuszka, malpka,baranek, kurka. Kiedy Wasze maluchy zaczely mowic? Bo ja juz naprawde zaczynam sie martwic :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Niektóre dzieci długo nic nie mówią, ale kojarzą słowa i jak zaczną nawijac, to od razu wiele wyrazów na raz ;)
Myslę, że nie masz się czym martwic, a do bilansu dwulatka może się na prawdę bardzo dużo jeszcze zmienic.. ;)
jeśli rozumie wszystko to nie masz czym sie martwić , czasami zdarzaja sie dzieciaczki co i do 3 roku zycia własciwie nie mówia i wszystko jest później dobrze .
Dokladnie tak :) Mój syn nie mówił zrozumiale az do 3 urodzin. Poszedł do przedszkola i ruszył z kopyta, teraz ma prawie 9 lat i trajkocze gorzej niż ja.... Oczywiście po drugim roku życia na kontrole do foniatry i logopedy poszliśmy aby wykluczyć nieprawidłowości, ale okazało się, że taka jego uroda, że trzeba czekać.