wiecie nie uważam osobiście żebym miała zmarnowane życie, bynajmniej, uważam że za kilka lat rozpoczynając pracę zawodową będę startowała z lepszej pozycji, będe miała odchowane dziecko w wieku przedszkolnym i nadal będę młoda, sprawna etc (bez obrazy dla was oczywiście, bo nic nie sugeruje ;]) ale ja mam oczywiście trochę lepiej bo mogę powierzyć dziecko rodzicom na czas szkoły i nauki, moje ambicję i pasja pozwalają mi na robienie czegoś co kocham nawet jeśli nie będę miała dobrej szkoły ponieważ moim marzeniem jest jakże przyziemnie, otworzyć własną cukiernio-kawiarenkę lub coś w tym guście, a jak wy myślicie? czy zajście w ciąże w wieku nastu lat to koniec życia? zapraszam do dyskusji :)
2012-06-10 22:00
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!