11 dni temu urodziłam, prawie od tygodnia mam straszny nawał pokarmu. Początkowo się cieszyłam, bo wiele mam narzeka na jego brak. Moje pytanie jest takie kiedy ten nawał się unormuje? mam tyle pokarmu, że spokojnie wykarmiłabym 3 dzieci :-/ często odciągam i wylewam mleko, małej też mocno leci czasem ciężko jej nadążyć z łykaniem przez to dostaje czkawki. Nie muszę nawet naciskać na piersi sama 'fontanna' z nich tryska. W dzień wiele razy odciągam w nocy jakieś 3 razy - inaczej piersi są twarde i bardzo gorące przy tym bolą. Wkładam sobie pieluchę tetrową, bo z wkładkami bym nie nadążyła, a mimo to przemaka. Jak wstaje to koszula, prześcieradło mokre;-/ może spać w staniku? sama już nie wiem co zrobić by się wszystko unormowało.
2010-11-06 13:55
|