ja mam takie momenty tylko,ze przejawia sie jakas nerwowość,nagle ciśnienie mi skacze albo wszystko mnie wkurwia,ale tłumacze sobie ze z moich nerwów tylko awantura bedzie.:*:* pozdrawiam:*
(2012-02-01 16:20:31)
cytuj
Ja bardziej jestem smutna i załamana. Myślę co chwilę czy czegoś źle nie zrobiłam czy wszystko jest w porządku. Łatwo mnie zdenerwować i wybuchać też mi się zdarza, co gorsza bez większego powodu.
(2012-02-01 16:30:38)
cytuj
Ja miałam ogromne wahania nastroju (w sumie przez całą ciąże):/ Potrafiłam z ataku śmiechu przejść (bez powodu) w wybuch płaczu i smutku. Miałam też chwile tzw. "bez kija nie podchodź", wszystko mnie wkurzało i o byle co się wściekałam.
Dokładnie tak samo,każda z nas na tym etapie jest już tak zmęczona i ociężała,że nie ma się co dziwić.....9 miesięcy to kawał czasu,przez ten okres zachodziły w nas ciągłe zmiany,poza tym dochodzi do tego strach przed porodem,co na pewno potęguje to wszystko....pocieszam się,że już niedługo wszystko wróci do normy:)
(2012-02-01 19:13:50)
cytuj
wpadalam soobie co jakis czas w histerie ;P Placz w nieboglosy,zanoszenie sie i strach przez mamusiowaniem trapily mnie wtedy najbardziej.Okazuje sie na dzien dzisiejszy ze nie taki diabel straszny...;)
(2012-02-01 19:20:43)
cytuj
Ja to byłam strasznie nerwowa tal samo na początku jak i na końcu. Na sam koniec to nawet jak ktoś spojrzał się na mnie nie tak to dostawał opieprz....oj,ciężko ze mną było...
(2012-02-01 23:31:12)
cytuj
na poczatku ciąży zdarzyło mi sie kilka takich sytuacji.. wybuch płaczu i smiechu jednoczesnie a teraz raczej nie.. może dzis jedynie jedna taka mała nieuzasadniona histeria :D Raczej wszystko w normie :)