Mam problem z tym, aby zostawiać mojego syna (niedługo 4 lata) u kogoś, chodzi głównie o siostry. Otóż mam 2 starsze siostry, jedna ma dziecko 2 lata starsze od mojego, druga nie ma dzieci. Mój problem polega na tym, że siostry chcą od czasu do czasu brać moje dziecko do siebie na parę godzin. Wiem, że nie ma w tym nic złego, ale ja tego bardzo nie lubię, wręcz denerwuje mnie to, chyba dlatego że się o niego martwię. Gdy próbuję odmówić jest milion pytań dlaczego.. Mówię, że po prostu tego nie lubię i niestety nikt tego nie rozumie. Jestem wręcz zmuszana psychicznie, gdy słyszę, że separuje dziecko od rodziny i że nie jest to dla niego dobrze. Bardzo często jest też tak, że moje dziecko jest pierwsze pytane czy chce jechać z ciocią zapewne dlatego, że wiedzą że ja się nie zgodzę. Kończy się tak że albo ja płacze za nim albo on bo mama nie pozwoliła. Nie wiem czy to ze mną jest coś nie tak, czy z nimi. Wiem że nic złego mu się tam nie dzieje a moje nie bo nie być może jest bezpodstawne.. czy one nie powinny chcieć go zabierać.. Jaka jest wasza ocena? Dodam że dziecko lubi jeździć do cioć, tylko ja mam z tym problem..
Odpowiedzi
jednak jak ktos ma sie zajac dziecmi bo musze cos zalatwic wole zeby zostaly z moja siostra