Witam,
robiłam badania i wyszło,że mam niedoczynność tarczycy,byłam dziś u endokrynologa powiedział,że jest mała,przepisał leki euthyrox 25,mają nie szkodzić dziecku.
Ale ja oczywiście się martwię,czy któraś z Was również ma lub miała taki problem?Leczyłyście się w ciąży?
Pozdrawiam
Odpowiedzi
ja od 30 tygodnia biore 50/75 pan doktor powiedział ze to absolutnie nie szkodzi dzidzi, wrecz dziecko gorzej sie czuje i rozwija przy nieleczonej niedoczynnosci
Ja problemy z tarczycą zaczęłam mieć w ciąży jakoś tak po 10tc. Najpierw niedoczynność, na którą brałam thyrosan, a po miesiącu przeszła w niedoczynność i brałam euthyrox prawie do końca ciąży mimo, że wyniki unormowały się po miesiącu brania tego lek, ale endokrynolog kazała odstawić dopiero 3 tyg przed porodem. Badanie kontrolne robiłam 2 tyg po porodzie i hormony są ok.
Dziecko w 3 dobie po urodzeniu miało badanie na hipotyreozę wysłane do IMiD, powiedzieli, że jeśli nie dostanę z instytuu żadnego listu tzn., że wszystko ok. Mijają już prawie 2 m-ce i nic nie dostałam. Ale sama zrobiłam jej dzisiaj TSH (wynik jutro) bo cały czas wypina języczek, a pediatra powiedziała, że może to być objawem niedoczynności tarczycy dziecka. Oby wszystko było ok bo nie chcę faszerować dziecka lekami.