2012-05-25 15:01
|
Albo mam z sobą problem, albo nie wiem... Jestem zazdrosna o mojego partnera, wczoraj mi mówił ze patrzyła na niego taka jedna u nich w pracy bo jest chyba kierowniczką placu czy jakoś tak. I ona od wielkanocy patrzy na mojego Ł! Mój Ł do przystojniaków nie nalezy, jest taki średni ale wygląd nie najważniejszy.
Jestem z nim w ciąży, ale już od wczoraj myślę czy niepotrzebnie się tak zamartwiam, bo to głupota! Mój Ł mówi ze ona go nie interesuje, i mój aż się ze mnie śmieje gdy mi takie coś odwala... ZAZDROŚĆ!!!! jak sobie z tym poradzić?! ;(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Mój, chcąc uniknąć scen zazdrości, nie mówi mi o różnych dziwnych sytuacjach,chyba że w żartach, które śmieszą nas oboje :)
Wiesz co gorzej by było jak by Ci nie powiedział o tym może idz po niego do pracy czy jak pokaż sie jej i daj do zrozumienia,że on juz jest zajęty hahhaha sama jestem zazdrosna haha i wiem co to znaczy haha...ale ochłonełam już i śmieje się z tego jak komentuje jakąs panne na ulicy...a szczgolnie jak idzie jakas niunia szczupła to go zawsze brzuchem dugne
haha ta w ogole niech laska idzie i jej od razu morde obije haha bo jej facet powiedzial, hahaha ze sie od wielkanocy na niego patrzy haha.Jak ktos zaczai o co mi chodzi to dobrze. ;)