Niedotlenienie podczas porodu musztarda |
2011-08-03 13:22
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

dziś robiliśmy synkowi usg przezciemiączkowe. Okazało się że mały był niedotleniony podczas porodu...! Pediatra jednak stwierdziła że to niedotlenienie nie jest jakieś duże i nie ma to wpływu na rozwój małego. A ja jestem w szoku! Czy któraś z Was spotkała się z czymś takim? Czy to naprawdę nie ma wpływu na dziecko? Może lepiej skonsultować to z innym lekarzem? Oszaleję...

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

4

Odpowiedzi

(2011-08-03 13:30:09) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiunia01
U nas tez mala miala delikatne niedotlenienie. wynikajace z reanimacji ale lekarze rowniez uspokajali mnie mowiac ze czesto dzieci zdrowe przy ciezkich porodach maja takie niedotlenienia i mieli racje mala ma 14 msc i niczym nie odbiega od rowiesnikow. Wrecz przeciwnie jest nadpodziw madrym dzieciaczkiem:) wiec uwazam ze nie masz sie o co martwic ewentualnie skonsultuj sie z neurologiem bo moze zaleci rehabilitacje:)
(2011-08-03 13:47:51) cytuj
ja to mialam 8 lat temu mala miala nawet objawy ale wszystko skonczylo sie na strachu tylko dzis ma 8 lat i daje slowa zadnej wady umyslowej uniej nie ma jest malym cwaniakiem maz sie smieje ze bedzie politykiem
(2011-08-03 14:44:06) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
wkleję ci co pisałam kiedyś o mojej koleżance.

w sobotę parapetówka u kumpeli poznanej na patologii ciąży. jej Adaś jest 4 dni młodszy od Marcina. niesamowite jak dzieci mogą się różnic. często porównywałyśmy nasze dzieci, ale w taki bez zazdrości sposób. bardziej po to, by sprawdzać mniej więcej, czy jest z naszymi dziećmi ok. no, może jedynie zazdrościłam jej tego, że Adaś przesypia całe noce. ale potrafił spać też w dzień po 6 godzin... to mi się wydawało nienormalne...
dzięki tym porównywaniom podczas którejś rozmowy telefonicznej zaniepokoiło mnie parę rzeczy w zachowaniu Adasia. Marcin już wtedy chodził na rehabilitację, więc byłam wyczulona na pewne sprawy. i tak od słowa do słowa, w końcu zasugerowałam jej, zeby udała się na konsultację do lekarza, tam gdzie ja byłam z Marcinem. no i było fatalnie... Adaś praktycznie nie miał napięcia mięśniowego, usg wykazało wylewy dokomorowe w mózgu... tak naprawdę nie wiadomo, jaki to będzie miało wpływ na dziecko. rozpoczęli intensywną rehabilitację, 4 razy w tygodniu. ze spokojnego jak roślinka dziecko, Adaś zmienił się w normalnego niemowlaka - humorzastego, płaczącego, mniej śpiącego.
najpierw Marcin prześcigał go w rozwoju, potem Adaś zaczął szybciej siadać i raczkować. teraz z kolei Marcin szybciej poszedł na nóżki. ważą podobnie, tylko Adaś jest niższy prawie o głowę, pulpecik mały z niego jest.

dawno z nią nie rozmawiałam, ale z tego co wiem, dziecko się naprawdę zdrowo i normalnie rozwija.
myślę, że musisz być tylko uważna i ja bym na wszelki wypadek poszła do neurologa, zeby napiecie mięśniowe posprawdzać. wiadomo, ze niedotlenienie może dawać objawy porażenia mózgowego, ale niekoniecznie. u koleżanki właśnie to nie poszło aż tak w tą stronę. u niej była konieczna rehabilitacja, ale u was może się spokojnie bez tego obyć, jeśli widać, ze dziecko się normalnie rozwija.
(2011-08-03 19:15:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky
A u mnie odwrotnie. Często ma te USG i zawsze wychodzi dobrze, a lekarz się dziwią, bo niby jego lekkie zaburzenia zazwyczaj są skutkiem niedotlenienia.

Podobne pytania