ale przy zupkach jarzynowych zaczyna sie juz inna historia - zaczelismy pierw od marchewki, dyni, ziemniaka - tragedia, cale szczescie nie ma uczulenia ale nie chce jesc. Zaczelam mu podawac zupki i kremy jarzynowe, ale zupelnie nie chce ich jesc - uda mi sie moze dac ze dwie lyzeczki i to wszystko. A placz jest przy tym i lamentowanie okrutne... I tak od ponad tygodnia. Juz mi sie pomysly koncza.. Moze macie jakies porady?
2010-12-03 11:36
|
Odpowiedzi
ale przy zupkach jarzynowych zaczyna sie juz inna historia - zaczelismy pierw od marchewki, dyni, ziemniaka - tragedia, cale szczescie nie ma uczulenia ale nie chce jesc. Zaczelam mu podawac zupki i kremy jarzynowe, ale zupelnie nie chce ich jesc - uda mi sie moze dac ze dwie lyzeczki i to wszystko. A placz jest przy tym i lamentowanie okrutne... I tak od ponad tygodnia. Juz mi sie pomysly koncza.. Moze macie jakies porady?